- Zaczęliśmy dobrze ten mecz, starliśmy sobie wypracować dobrą okazję bramkową, ale zamiast tego dostaliśmy frajerską bramkę - mówił po meczu Maciej Mikłasz, trener Startu.
Polonia wykorzystała prezent od bramkarza gości, który nie popisał się przy wybijaniu z „piątki". Piłkę bowiem przejął doświadczony Mateusz Wanat i nie zmarnował dobrej okazji.
Start próbował odrobić straty, ale z akcji podopiecznych trenera Mikłasza niewiele wynikało. Dobrą zmianę po przerwie dał Albert Jarosz, wprowadził dużo ożywienia w poczynaniach ofensywnych swojej drużyny, ale losów meczu nie odmienił. Start największe zagrożenie stwarzał przy stałych fragmentach. Polonia z kolei kontrowała i kilka razy pod bramką pruchniczan było gorąco. Sporo okazji miał Bernard Stopa, swoją szansę zmarnował też Paweł Sedlaczek. Ten ostatni zaliczył za to asystę przy golu na 2:0. Dograł do Vladyslava Valihury, a ten wolejem z 20 metrów ustalił wynik spotkania.
- Dostaliśmy gola na początku meczu i wszystkie przedmeczowe założenia trzeba było zmienić. Musieliśmy zaryzykować, nie udało się jednak odrobić strat. Trudno, gratulujemy Polonii wygranej i myślimy już o kolejnym meczu. Przed nami Ropczyce, będziemy chcieli się zrehabiklitować - dodał trener Startu.
Polonia Przemyśl - Start Pruchnik 2:0 (1:0)
Bramki: Wanat 5, Walihura 85.
Polonia: Cisek - Kuźniar Ż, Hajduk, Czuryk, Walihura (86 Gielarowski), Kowalski (90 Dzidek), Wanat, Szpilka, Stopa Ż (67 Sedlaczek), Janas (90 Babieczko), Zanko. Trener Piotr Cisek.
Start: Czerwiński - Bochnak, Drzymała Ż, Strączek Ż, Ziętek Ż, K. Mikłasz Ż, R. Znamieńczyków, Czura (46 Jarosz), Czarniecki (60 Kubas), Kochanowicz (46 W. Pich), Parawa Ż. Trener Maciej Mikłasz.
Sędziowali: Krystian Kołodziej, Paweł Charchut, Przemysł Bieniasz (Rzeszów). Widzów 200.
Bogusław Wyparło: Będziemy mieć mały budżet [STADION ONLINE]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?