- Popełniliśmy kardynalne błędy na początku, straciliśmy dwie bramki i choć próbowaliśmy gonić, to nie stwarzaliśmy sytuacji. Rywal bardziej zdeterminowany, u nas zaszło za dużo było zmian w porównaniu do rundy wiosennej.
Mychajło Riabyj akurat się żenił, ale "Barcelona" ma kłopot z młodzieżowcami. Wiosną miejsca zajmowali gracze z Ukrainy, nowy przepis mówi, że w tym limicie mogą być tylko Polacy.
Słabszy dzień miał Andrij Smaliuch, zresztą nikt nikt się nie wyróżnił. Katem przemyślan, którzy nadzieje na korzystny wynik mieli tylko przez kwadrans, okazał się Jurij Michalczuk. Ukrainiec pożegnał się z Tomasovią, bo w 11 meczach zdobył tylko dwa gole. W ekipie Orląt ten limit wypełnił już po pierwszym meczu.
Przy pierwszym golu stoperów Polonii zmylił bramkarz, który krzyknął "moja", ale nie złapał piłki i Michalczuk z ostrego kąta umieścił ją w siatce.
Po chwili Michalczuk z prawego skrzydła zagrał precyzyjnie wzdłuż "szesnastki", a Łukasz Kępa z najbliżej odległości dołożył tylko nogę. Gola nr 3 napastnik z Ukrainy zdobył po podaniu Marka Piotrowicza; przyjął spokojnie piłkę w polu karnym i z bliska ustalił wynik.
ORLĘTA RADZYŃ PODLASKI - POLONIA PRZEMYŚL 3-0 (2-0)
1-0 Michalczuk (17), 2-0 Kępa (20, asysta Michalczuka), 3-0 Michalczuk (77, asysta Piotrowicza).
Składy obydwu drużyn i więcej o meczu znajdziesz we wtorkowym papierowym wydaniu Nowin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?