Polonia wygrała ze Stalą Rzeszów dla Tomasza Golloba

"Chcemy wygrać dla Tomasza Golloba" - pod takim hasłem przystępowali do spotkania ze Stalą zawodnicy Polonii, w której najlepszy Polski żużlowiec rozpoczynał żużlową karierę, zdobywał medale i - jak tylko wróci do zdrowia - ma być prezesem klubu znad Brdy. Zawodnicy Polonii i kibice ubrani byli w specjalne białe koszulki z napisem w kolorze czerwonych "Tomek jesteśmy z Tobą! Mistrz jest jeden". Tomek jesteśmy z Tobą! - taki baner wisiał także na stadionie Polonii. Poloniści wystąpili w specjalnych plastronach z podobizną Tomasza Golloba, żużlowcy Stali również mieli na sobie koszulki wykonane z myślą w wsparciu wielkiego mistrza.

- Pojadę dla wujka - zapowiadał Oskar Ajtner Gollob, który wygrał pierwszy wyścig najszybciej wychodząc spod tasmy. Poloniści zaczęli więc mecz od zwycięstwa 4:2. W drugim biegu obaj rzeszowscy juniorzy bardzo dobrzy wyszli ze startu, ale na prostej doszło do kolizji wychodzącego po zewnętrznej na drugą pozycję Patryka Sitarka i Mateusza Rząsy, który najechał na tylne koło juniora Polonii. Mateusz z podejrzeniem groźnej kontuzji nogi został odwieziony karetką do szpitala.

W powtórce Wojdyło zameldował się za Sitarkiem, który wygrał pierwszy wyścig w karierze. Stal przegrywała 4:8, ale dzięki nieustępliwości Chrisa Harrisa, który ograł Damiana Adamczaka, wygrała gonitwę numer 3. Ładną walkę w następnej odsłonie stoczyli Dawid Lampart i Marcin Jedrzejewski. Kapitan "Żurawi" ścigał kapitana Polonii, w pewnym momencie wysforował się na czoło stawki, ale riposta Jędrzejewskiego była skuteczna.

Rzeszowianie, którzy po ośmiu startach przegrywali 22:26, wobec braku kontuzjowanego Rząsy, musieli jechać szczególnie uważnie i ofiarnie. W dziewiątym wyścigu Harris z Grajczonkiem zdołali wywalczyć remis, choć przegrywali z A-Gollobem i Kułakowem 1:5. Na brawa zasłużył chwilę później Wojdyło pokonując doświadczonego Kudriaszowa. Rywali wciąż dzieliła różnica czterech oczek (32:28). W jedenastym biegu pecha miał Wojdyło, który zastępował Szymkę, bo stracił punkt na korzyść Jędrzejewskiego na ostatnim okrążeniu wskutek kłopotów z motorem. Zamiast zwycięstwa Stali 4:2, tylko remis i w meczu status quo. Niezwykle ciekawie zapowiadał się bieg trzynasty. Wygrał go Harris, a Lampart twardo walczył z Kudriaszowem o drugie miejsce, górą był Rosjanin.

Przed biegami nominowanymi Polonia przeważała tylko dwoma punktami 40:38. Niestety, poloniści już w pierwszym wyścigu nominowanym zapewnili sobie ważne zwycięstwo. Oskar Ajtner - Gollob i Andriej Kudriaszow ograli pewnie 5:1 Lamparta i Grajczonka prowadząc od startu do mety. W ostatnim wyścigi Porsing i Harris, najlepsza dwójka Stali, wygrali dubletem, ale zmniejszyli tylko rozmiary porażki do dwóch punktów.

- Pogubiliśmy trochę punktów. Brakowało nam Rząsy, Porażka, jak każda boli - podsumował trener Janusz Stachyra.

Polonia Bydgoszcz - Stal Rzeszów 46:44

Polonia:
9. Oskar Ajtner-Gollob 11 (3,2,3,0,3)
10. Wiktor Kułakow 4 (1,1,0,2)
11. Damian Adamczak 8 (2,1,3,2,0)
12. Andriej Kudriaszow 7+1 (0,3,0,2,2*)
13. Marcin Jędrzejewski 11+1 (3,3,3,1*,1)
14. Patryk Sitarek 4 (3,0,1)
15. Mateusz Jagła 1 (1,0,0)
Trener Jacek Gollob.

Stal:
1. Nicklas Porsing 12 (2,2,2,3,3)
2. Marcel Szymko 1+1 (0,0,1*,-)
3. Josh Grajczonek 7+1 (1,2,1*,3,0)
4. Chris Harris 11+2 (3,1*,2,3,2*)
5. Dawid Lampart 9 (2,3,2,1,1)
6. Mateusz Rząsa (w,-,-)
7. Patryk Wojdyło 4+2 (2,1*,1*,0)
Trener Janusz Stachyra.

NCD: 62,29 - Oskar Ajtner-Gollob w biegu 9. Sędziował Michał Sasień. Widzów: ponad 4000.