Jeśli weźmiemy pod uwagę, że od ponad dwóch lat nasza reprezentacja jest w permanentnej budowie, nie zagrała w dwóch dużych turniejach z rzędu, a i awans na trzeci wcale nie jest pewny, to nieduża przegrana z Niemcami, jest niczym powiew świeżego powietrza, do nieco dusznego pokoju rodzimej piłki ręcznej.
Tylko trzy dni na wprowadzenie poprawek po pierwszym, przegranym meczu z Niemcami (18:26) miał trener Patryk Rombel. W Gliwicach nasza drużyna popełniła aż 16 błędów własnych, w Halle to nie miało się powtórzyć.
– Z meczu na mecz będzie lepiej. Nie przestawajcie w nas wierzyć – apelowali reprezentanci. Rewanż z Niemcami miał stanowić kolejną owocną lekcję handballu, wydarte punkty były zaś cichym marzeniem.
Okazało się, że polska kadra uczy się w tempie ekspresowym. W sobotę na parkiecie zobaczyliśmy odmieniony zespół, choć zaczęliśmy w niemal identycznym zestawieniu, co w Gliwicach.
Szczególnie w pierwszej połowie Polacy imponowali. Pod 12. minutach gospodarze przegrywali już 5:8 i w tym momencie o czas poprosił prowadzący ich trener. Do remisu doprowadzili dopiero w 20.minucie, ale waleczni reprezentanci Polski wcale nie odpuszczali i tak na przerwę oba zespoły schodziły przy wyniku 16:16.
Druga połowa to już trochę inna historia. Niemcy od początku przejęli inicjatywę i zbudowali sobie 2-3 bramkową przewagę, której Polacy, cały czas pięknie walczący, za nic nie potrafili zniwelować. Należy ich jednak pochwalić, bo napędzili sporo strachu jednej z najlepszych drużyn świata.
Polacy dali nam nadzieję na kolejne mecze – z Kosowem i Izraelem. Tam dwa zwycięstwa powinny dać nam awans na mistrzostwa. I na to bardzo liczymy.
Niemcy - Polska 29:24 (16:16)
Niemcy: Wolff, Heinevetter - Gensheimer, Musche, Boehm 3, Michalczik, Drux 1, Wiede 2, Haefner 2, Weinhold 4, Groetzki 1, Faeth 1, Suton 1, Pekeler 1, Wiencek 2, Kohlbacher 1. Trener Christian Prokop.
Polska: Kornecki, Morawski - Jarosiewicz 2, Krajewski 1, T. Gębala 2, Przytuła, Chrapkowski, Daszek 6, Pilitowski 2, Szyba, Szpera, Przybylski 4, Moryto 4, Syprzak 1, M. Gębala 1, Walczak 1. Trener Patryk Rombel.
Kary: 8 - 4 min. Sędziowali Nikolov – Nachevski (Macedonia). Widzów 10 500.
ZOBACZ TAKŻE - SPR Stal Mielec w ostatnim meczu rundy zasadniczej przegrała z Piotrkowianinem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej Sołtysik dostał fuchę w TVP! Wiemy, z kim będzie pracował
- Piotr Gąsowski pokazuje w Polsacie drugą twarz?! Stroi fochy na młodszego kolegę
- Tak wygląda grób Krzysztofa Krawczyka tydzień przed rocznicą. Szczegół łamie serce
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!