Polska Hokej Liga. Ciarko STS Sanok przegrał z liderem JKH GKS Jastrzębie dopiero po rzutach karnych

W pierwszych minutach meczu gola próbowały zdobyć obie ekipy i swoje szanse mieli i jedni, i drudzy, ale jednak pierwsi dobrą skutecznością wykazali się hokeiści Ciarko STS Sanok, a konkretnie Maciej Witan, który zmienił lot krążka po wrzuceniu Florczaka. Jastrzębianie potem kilkakrotnie mieli szansę do odrobienia strat, ale znakomicie w bramce gospodarzy spisywał się Spesny. Wreszcie jednak skapitulował w 17. minucie, kiedy w dodatku miejscowi grali w osłabieniu. W pierwszej tercji więcej goli nie padło choć przyjezdni mieli w niej zdecydowaną przewagę.

W drugiej tercji gra się trochę wyrównała, co też pokazuje stosunek strzałów w tej części gry (6-9), ale żadnej drużynie nie udało się zdobyć gola. Na początku kolejnej odsłony kilka sytuacji znowu mieli goście, ale za każdym razem na posterunku był Spesny. Znakomitą okazję miał w 51. minucie Elo (po stracie rywali), ale przegrał pojedynek z Nechvatalem. Jednak już 2 minuty później z ponownego prowadzenia cieszyli się gospodarze - tym razem po golu Kamienieu. Potem do ataku rzucili się jastrzębianie i 2 minuty przed końcem spotkania zdobyli wyrównującego gola wykorzystując zamieszanie pod bramką sanoczan.

Dogrywka żadnych bramek nie przyniosła i potrzebne były karne. W nich minimalnie lepsi okazali się goście (dwa razy trafił Phillips, a wśród gospodarzy tylko Witan).

Ciarko STS Sanok - JKH GKS Jastrzębie 2:3 k.

Tercje: 1:1, 0:0, 1:1, d. 0:0, k. 1:2.

Bramki: 1:0 Witan 6 (asysty: Florczak, Filipek), 1:1 Sawicki 17-w przewadze (Phillips, Ševčenko), 2:1 Kamienieu 53 (Viikilä, Sihvonen), 2:2 Hovorka 58-w przewadze (Phillips, Urbanowicz).

Ciarko: Spesny - Florczak, Rąpała, Strzyżowski, Wilusz, Biały - Kamienieu, Piippo, Elo, Viikila, Sihvonen - Demkowicz, Biłas, Bukowski, Witan, Filipek - Skokan, Bielec, Łyko, Gnida, Dobosz. Trener Marek Ziętara.

Kary: 8-8. Strzały: 23-52.