Pomagamy powodzianom - darczyńców cały czas przybywa

Mimo że akcję w podkarpackich szkołach i największych sklepach i marketach zakończyliśmy na początku czerwca, wciąż zgłaszają się do nas kolejne szkoły i sklepy, które organizują zbiórki darów.

Sklepy "Biedronka" w Sokołowie Młp. oraz Głogowie Młp. uzbierały w sumie cztery palety środków czystości, wody mineralnej i innych najbardziej potrzebnych dla powodzian artykułów. Dziś bezpłatnie odbierze je rzeszowska firma "Mako", która na co dzień zajmuje się przeprowadzkami.

Do akcji pomocy włączają się spontanicznie małe szkoły. W Szkole Podstawowej nr 2 w Chmielniku uczniowie i nauczyciele zebrali dla powodzian m.in. środki czystości i żywność. Cztery duże paczki darów trafiły już do Sokolnik koło Sandomierza, co spotkało się z ogromną wdzięcznością obdarowanych rodzin.

Zbiórkę darów zorganizowały też szkoły w Warszawie.

- Znam dyrektora szkoły w Gorzycach. Powódź zabrała im wszystko. Dlatego postanowiliśmy pomóc. Dary zebraliśmy w czterech szkołach. Liczymy na pomoc w przewiezieniu ich do Gorzyc - zadzwoniła do nas wczoraj Iwona Nadolna, nauczycielka Prywatnej Szkoły Podstawowej Nr 51 w Warszawie.

Tutaj trafiły też m.in. dary zebrane w Paryżu. Kilka dni temu przekazali je Polacy i Francuzi. Pomoc zaoferował również szef Sanatorium "Górnik" w Iwoniczu Zdroju.

- Chcemy się również włączyć do akcji pomocy. Możemy przyjąć do siebie dwie, a nawet cztery starsze osoby na 2-3 tygodnie w różnych terminach. Tak, żeby mogły sobie u nas odpocząć, a ich rodziny mogły zająć się porządkowaniem swoich domów - wyjaśnia Stanisław Tasz.

Pomóż w przewiezieniu darów ze stolicy

Cztery szkoły w Warszawie zorganizowały zbiórkę darów, które chcą przekazać do szkoły w Gorzycach. Firmy, które mogłyby średnim samochodem dostawczym przywieźć je z Warszawy do Gorzyc, prosimy o kontakt: [email protected] lub 691 453 910.