Pomimo pandemii ceny mieszkań w Rzeszowie wzrosły do rekordowego poziomu

Wiosną, po wybuchu pandemii i zamrożeniu transakcji, nabywcy mieszkań liczyli na spadki cen. Mieli uzasadnione powody, bo nawet wielu znawców rynku mieszkaniowego w Polsce uważało, że koronawirus zahamuje wzrost cen. Niektórzy prognozowali wręcz, że na koniec 2020 roku ceny nieruchomości mogą być o 20–30 proc. niższe. Nic z tego.

Wzrost cen spowolnił, ale się nie zatrzymał

Dziś, po 9 miesiącach od początku pandemii, okazuje się, że mieszkania wcale nie potaniały. Co więcej, ich ceny nie stanęły nawet w miejscu. Jedyne, co można było zaobserwować, to nieco spowolniony ich wzrost - dowiadujemy się z najnowszego raportu serwisu Bankier.pl.

Podobnie jest w Rzeszowie.

- Jeżeli ktoś liczył, że w obliczu pandemii ceny mieszkań w III kwartale gwałtownie spadną, ten bardzo się pomylił. Sytuacja był stabilna, a ceny w stosunku do II kwartału 2020 roku nie spadły, a wzrosły „jedynie” od 1,65 - 3,53 proc. w skali kraju. W porównaniu do III kwartału 2019 r. ceny mieszkań wzrosły od 9 do 22 procent. W Rzeszowie ten wzrost w III kwartale był podobny, a ceny są wysokie - tłumaczy Zbigniew Prawelski, doradca Rynku Nieruchomości i ekspert Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości. - Także w porównaniu z rokiem 2019 ceny mieszkań wzrosły u nas o około 20 proc. Duża podaż mieszkań spowodowała duże różnice w cenach.

Nie widać, aby ceny spadały

- W trzecim kwartale tego roku nowe mieszkania osiągnęły średnią cenę statystyczną na poziomie nieco ponad 6 150 zł za metr kwadratowy. To najwyższa cena w historii na rzeszowskim rynku. To są dane na koniec września 2020. Na średnie ceny po czwartym kwartale musimy nieco zaczekać. Jednak z moich obserwacji nie widać, aby ceny mieszkań spadały na koniec roku, ale wzrosty też nie są szczególnie duże - podkreśla Jaromir Rajzer, prezes agencji Certus Nieruchomości w Rzeszowie.

- Oczywiście ceny są zróżnicowane, w atrakcyjnych lokalizacjach wyższe. Na obrzeżach miasta niższe. Natomiast mieszkania większe, około stumetrowe, dwulokalowe lub w szeregówkach, w spokojnej lokalizacji można kupić nawet w cenie 3 600 - 3 700 zł za metr. W sumie takie mieszkanie na obrzeżu kosztuje tyle samo co lokal w centrum - tylko o połowę mniejszy - dodaje prezes Rajzer.

Najdroższe apartamenty

Zdaniem Zbigniewa Prawelskiego, na rynku pierwotnym w Rzeszowie ceny ofertowe mieszkań kształtowały się od 5 200 do 18 000 zł za 1mkw. powierzchni użytkowej.

- Najwyższe ceny dotyczą apartamentów klasy Premium, usytuowanych na ostatnich kondygnacjach wieżowców w centrum Rzeszowa. Ten rozrzut cen jest charakterystyczny i świadczy o dużej atrakcyjności oraz dostępności mieszkań dla wielu potencjalnych kupców. Ceny mieszkań na rynku pierwotnym ulegają zmianom, w zależności od sytuacji na rynku, ale pole do negocjacji jest małe - skomentował pośrednik.

Używane lokale także drogie

Ceny poszybowały w górę także na rynku wtórnym. Z danych Narodowego Banku Polskiego na koniec trzeciego kwartału br., wynika, że ceny mieszkań na rynku wtórnym w Rzeszowie wyniosły 6516 zł, (już po spadku z ponad 6600 zł za 1 mkw. w II kw. 2020). Potwierdzaj to rzeszowscy pośrednicy w obrocie nieruchomościami.

- Średnia cena ofertowa używanego mieszkania na koniec III kwartału 2020 r., kształtowała się na poziomie 6500 zł za 1 mkw. Przy dużym zróżnicowaniu cen należy tę wartość przyjąć z ostrożnością. Na rynku nie brakowało transakcji z cenami mieszkań używanych do remontu w przedziale 5 000 - 5 500zł za 1 mkw., na starych osiedlach. Na wysokość średniej ceny na rynku wtórnym coraz bardziej wpływają ceny mieszkań w budynkach kilkuletnich, komfortowo wykończone, apartamenty w kamienicach w centrum oraz małe metraże - wyjaśnia Zbigniew Prawelski. Tych mieszkań, zdaniem naszego eksperta, przybywa, a ilość lokali do remontu maleje. Rozpiętość cen jest bardzo duża, od 4 800 - 13 000 zł za 1 mkw.