Na pomniku umieszczono tablicę z rosyjskim napisem „Chwała bohaterom” oraz sierp i młot, komunistyczny symbol państwa sowieckiego.
Przez jakiś czas w okolicy pomnika chowano zasłużonych dla Leska i Bieszczadów sowieckich żołnierzy. W 1953 roku ich ciała ekshumowano i przeniesiono na cmentarz wojenny w Baligrodzie.
Zburzenie leskiego pomnika wymusiła ustawa o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej. Dlatego Podkarpacki Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego nałożył na gminę obowiązek jego usunięcia.
Nie pomogły sugestie burmistrza Leska, Adama Snarskiego, aby przebudować pomnik i dostosować go pod kątem historycznym, na przykład do rocznicy obchodów 550-lecia Leska.
- Od wielu lat jesteśmy świadkami różnych transformacji, zmian, likwidacji starych i tworzenia nowych świąt czy miejsc pamięci, które czasami powodują oprócz dyskusji, rozbudzanie emocji ludzkich i wzajemne niezrozumienia – mówi burmistrz Snarski.
- Byłem, jestem i będę człowiekiem, który uważa, że historia jest jedna. Jaka by nie była, ona uczy i przestrzega. Bo przecież nasza historia to nasze całe bogactwo. Historia to ludzie, a w przypadku naszej Małej Ojczyzny to mieszkańcy, którzy żyli przed nami, którzy mieli prawo, bez względu na swe korzenie czuć się tu spokojnie i bezpiecznie. Każda jedna historia, nawet ta zła i okrutna, to tak naprawdę historia miejsca.
Komunistyczne symbole przechodzą do historii
Pomnik Wdzięczności Armii Radzieckiej to nie jedyny monument, który w ostatnim czasie zniknął z bieszczadzkiej ziemi. Wcześniej w Lesku rozburzono pomnik wzniesiony ku pamięci 52 milicjantów zabitych przez UPA.
W Łubnem w gminie Baligród zniszczono pomnik upamiętniający 30 żołnierzy Wojsk Ochrony Pogranicza zamordowanych 1 kwietnia 1947 r. przez bandę UPA. W Zatwarnicy rozburzono pomnik poświęcony 6 milicjantom, którzy zginęli w 1944 r. z rąk ukraińskich nacjonalistów, a w Żohatyniu (gm. Bircza) zniknął pomnik poświęcony 5 milicjantom, poległym w walkach z UPA.
Wyburzenie ostatniego pomnika w Lesku głośnym echem odbiło się w Rosji. Do sprawy odniosła się na Twitterze Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego MSZ, która potępiła Polskę za niszczenie pamięci o bohaterskich czynach Armii Czerwonej. Takie zachowanie uznała za politykę historycznego cynizmu Warszawy i jej kampanię usuwania sowieckiego dziedzictwa pamięci.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Piotr Gąsowski pokazuje w Polsacie drugą twarz?! Stroi fochy na młodszego kolegę
- Tak wygląda grób Krzysztofa Krawczyka tydzień przed rocznicą. Szczegół łamie serce
- Gessler bito po rękach, gdy zrobiła to przy stole! Makłowicz też wspomina katorgę
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!