Rzeszowskie Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt prowadzi schronisko od 1999 roku. Początkowo czworonogi mieszkały przy domu szefowej stowarzyszenia – Haliny Derwisz. Od 2005 roku mają jednak nowy budynek zbudowany przez miasto na osiedlu Załęże, w rejonie ul. Ciepłowniczej. Nowe schronisko było projektowane jako tymczasowe schronienie dla ok. 150-170 zwierząt, ale ze względu na bardzo dużą liczbę bezdomnych psów i kotów, w tej chwili mieszka ich tu nieco ponad 300.
Na spacer z psem
- Zauważyliśmy, że liczba adopcji ostatnio mocno wzrosła. Najbardziej cieszy, że dom znajdują zwierzęta starsze, które w wielu przypadkach były do tej pory skazane na spędzenie reszty życia w schronisku. Ta pozytywna zmiana wynika z dwóch aspektów. Po pierwsze zmieniła się ustawa, która nie pozwala już nie zarejestrowanym hodowcom rozmnażać zwierząt w celach handlowych. Dlatego psy i koty trudniej kupić na giełdach i bazarach, a ludzie przyjeżdżają po zwierzęta do nas – mówi Halina Derwisz.
Drugim istotnym czynnikiem jest działalność stowarzyszenia, które postanowiło jeszcze bardziej otworzyć schronisko dla ludzi. Dlatego uruchomiono akcję „Godzina z bezdomnym psem”, która okazała się strzałem w dziesiątkę.
- Pozwala to sprawdzić swoje decyzje ludziom, którzy chcą adoptować zwierzaki. Teraz mogą do nas przyjechać, wziąć psa na spacer i zobaczyć, czy znajdą z nim nić porozumienia. Zaglądają całe rodziny, dostają smycz i wychodzą na spacer. Rodzice mogą zaobserwować, jak dziecko zachowuje się przy czworonogu. Nawet, jeśli takie spotkanie nie zakończy się adopcją, i tak jesteśmy zadowoleni, bo psy są bardzo szczęśliwe, że ktoś poświęca im czas. To zwierzęta domowe, stadne, bardzo tego potrzebują – wyjaśnia Halina Derwisz.
Pracownicy schroniska obserwują, że zwierzęta, które są wyprowadzane przez wolontariuszy nie popadają w depresję i nie dziczeją.
– Na spacer z psem zapraszamy codziennie, od poniedziałku do soboty w godzinach 10-18 – mówi Halina Derwisz.
Pogłaskaj kota
Efektem sukcesu tej akcji jest uruchomienie kolejnej – „Kocie pieszczoty”. Codziennie w godzinach 10-20 można przyjechać do schroniska i pobawić się z żyjącymi tu kotami.
– Jedni je głaszczą i drapią, inni pomagają także sprzątać kuwety. Tu także chodzi o towarzystwo dla tych zwierząt, które bardzo lubią być miziane i potrzebują czułości – mówi Halina Derwisz.
Zwierzętom można pomóc także zdalnie.
Jednym z najnowszych sposobów na to jest akcja „Nakarm zwierzaka”. RSOZ prowadzi ją wspólnie z prywatną firmą, która zajmuje się drukowaniem nadruków na koszulkach i torbach. Wystarczy wejść na stronę kundelek.rsoz.org i zamówić dla siebie jeden z takich gadżetów, z nadrukiem. Z każdej sprzedanej w ten sposób sztuki schronisko otrzymuje 13 zł na karmę dla zwierząt.
– Każda koszulka lub torba to pięć nakarmionych zwierząt – mówi Halina Derwisz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA