41 -letnia Anna Walania ma męża i trójkę dzieci. Choruje na agresywnego chłoniaka.
- Nie minął rok od czasu diagnozy, a ja z przerażeniem patrzę w przyszłość. W lipcu ubiegłego roku poczułam potworny ból. Paraliżujący, odbierający możliwość złapania tchu. Lekarze nie mieli wątpliwości, że to nowotwór. Wtedy jeszcze przez chwilę nie wiedzieliśmy z czym dokładnie walczymy. Oczekiwanie 3 tygodnie na wyniki było dla mnie męką. Niepewność, obawa przed tym, co czeka mnie i moją rodzinę. Rezultat badania to jak cios prosto w serce. Guz w brzuchu miał 40 centymetrów - opisuje Anna Walania.
- Sama nazwa choroby Agresywny chłoniak B komórkowy stadium IV brzmiała niemal jak wyrok śmierci. Strach mieszał się z przerażeniem, miałam ochotę krzyczeć, albo schować się w cichym, ciemnym kącie, w którym nikt nie zobaczy mojej rozpaczy.
Do 5 cyklu chemioterapii wszystko szło zgodnie z planem. Chwilę później okazało się, że w przypadku choroby limit złych informacji nigdy nie zostaje wykorzystany. Guz rośnie, choroba postępuje, leczenie nie daje oczekiwanych efektów. Wdrożono chemioterapię ratunkową, by ustabilizować mój stan, ale to tylko chwilowe rozwiązanie.
- Obecnie żona jest w szpitalu w Lublinie - mówi Grzegorz Walania. - Jedynym teraz ratunkiem jest terapia CAR-T. Niestety największą barierą do pokonania jest kwota około 1,5 mln złotych. Nie mamy takich pieniędzy.
Możesz wesprzeć panią Anię w walce o życie
Na portalu Siepomaga.pl zorganizowana jest zbiórka pieniędzy na specjalistyczną terapię.
POMÓŻ ANNIE WYGRAĆ WALKĘ O ŻYCIE!
Również mieszkańcy powiatu leżajskiego bardzo zaangażowali się w pomoc pani Annie. Codziennie dołączają nowe osoby z całego kraju. Budujące są gesty ludzi dobrej woli, którzy na aukcje charytatywną (grupa na Facebook „ Aukcja dla Ani Walania” ) wystawiają cenne rzeczy. Restauratorzy, kosmetyczki, fryzjerki, szkółka roślin ozdobnych przekazują dzienne utargi na leczenie. Mieszkańcy pieką ciasta, chleby, torty, robią przetwory. Strażacy z Giedlarowej dali do wylicytowania przejażdżkę na sygnale wozem strażackim. Na aukcji jest również przelot samolotem akrobacyjnym EXTRA330LC. Na aukcję wystawiony został LOT SYMULATOREM SAMOLOTU AIRBUS A320 w tzw. "pakiecie kapitańskim" Takich perełek jest o wiele więcej.
Pani bardzo cierpi. - Marzę jedynie o powrocie do codzienności. Wydaje ci się to banalne? Marzę o tym, że usłyszę poranny gwar mojego domu, przytulę wszystkich, których kocham, a później ruszę w stronę nowego życia. Zdajesz sobie sprawę, jak wielkim darem jest życie? Jeśli możesz pomóc uratować moje, pomożesz dokonać cudu - błaga o pomoc Anna Walania. - Wizja tego, że na leczenie możemy nie uzbierać niezbędnej kwoty jest dla mnie przerażająca. Co powiem moim dzieciom? Ja nie mogę z założonymi rękami czekać, aż przyjdzie po mnie śmierć.
Potrzebne są ogromne pieniądze. Pomóżmy!
ZOBACZ TEŻ: Ozdrowieniec z pow. lubaczowskiego drugi raz oddaje osocze, aby pomóc w walce z koronawirusem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Chciała koniecznie być na koncercie 50 Centa. Podczas koncertu urodziła!
- Szansa na porozumienie ws. zboża? Ministrowie Polski i Ukrainy rozmawiali
- Szydło: Zwykli Ukraińcy rozumieją, kto udzielił ich państwu prawdziwej pomocy
- Sadyści zamordowali popularnego DJ-a. Bili go kijem, oblewali wrzątkiem i zgwałcili