Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomóżmy Mai w rehabilitacji

Ula Sobol
- W tej chwili najbardziej potrzebny jest nam ssak do odsysania wydzieliny z noska oraz gardła, bo Maja sama nie potrafi odkrztuszać - mówi Klaudia Porowska
- W tej chwili najbardziej potrzebny jest nam ssak do odsysania wydzieliny z noska oraz gardła, bo Maja sama nie potrafi odkrztuszać - mówi Klaudia Porowska Krystyna Baranowska
2,5-etnia dziewczynka od urodzenia wymaga stałego leczenia. Efekty rehabilitacji są widoczne, ale jej koszty bardzo wysoki, dlatego mama Mai prosi o wsparcie.

Pogodna blondyneczka z uśmiechniętą buzią i rozpromienionymi niebieskimi oczami wtula się w swoją mamę. Trudno uwierzyć, jak bardzo jest chora i że nie ma szans rozwijać się tak, jak jej rówieśnicy.

Maja jest dzieckiem leżącym, które wymaga całodobowej opieki. Potrzebuje również stałej intensywnej rehabilitacji i częstych wizyt u specjalistów, a koszty leczenia oraz pielęgnacji (pampersy, odżywki) przekraczają możliwości finansowe samotnej matki.

Walka o każdy dzień

Maja urodziła się w 30. tygodniu ciąży, w czerwcu 2013 roku. Ważyła zaledwie 1130 gramów. Doznała zawału krwotocznego mózgu, w wyniku którego dziś cierpi na mózgowe porażenie dziecięce, wodogłowie pokrwotoczne, padaczkę, niedowidzenie i niedosłuch.

- Nie wiedziałam, że dziecko będzie chore. Ciąża przebiegała prawidłowo - opowiada ze łzami w oczach Klaudia Porowska, mama Mai. - W siódmym miesiącu ciąży odkleiło mi się łożysko. Trafiłam do szpitala. Maja urodziła się przez cesarskie cięcie. Lekarze nie dawali jej żadnych szans na przeżycie. Od tamtego momentu każdego dnia walczę o życie mojej córki. Ze wszystkich sił staram się stymulować jej rozwój psychoruchowy przez rehabilitację i widzę, jakie robi postępy - dodaje mama dziewczynki.

Rehabilitacja i leczenie

Klaudia Porowska wychowuje córkę sama. Dzień rozpoczynają od posiłku, a zaraz po nim Maja dostaje leki na padaczkę.

- Następnie staram się córce rozmasować mięśnie przed wyjściem na zajęcia - opowiada nasza rozmówczyni. - Maja od urodzenia ciężko pracuje na swoje zdrowie. Jest pod opieką wielu specjalistów i codziennie jest rehabilitowana. Uczestniczymy w zajęciach z logopedii, rehabilitacji ogólnej, integracji sensorycznej, terapii zajęciowej. Chodzimy na basen, masaż klasyczny, a od kwietnia zaczynamy indywidualne zajęcia z dogoterapii - wylicza Klaudia.

W tej chwili małej Mai potrzebny jest ssak do odsysania wydzieliny z noska oraz gardła, ponieważ dziewczynka sama nie potrafi odkrztuszać.

- W następnej kolejności będziemy zbierać na stabilizatory na nóżki - dopowiada Klaudia Porowska. - I oczywiście, Maja potrzebuje wielu godzin rehabilitacji.

Jak pomóc

Pieniądze na rehabilitację 2,5-letniej Mai Porowskiej można wpłacać na specjalne konto Fundacji „Serca dla Maluszka”, ul. Kowalska 89, 43-300 Bielsko-Biała - Bank Millenium 85 1160 2202 0000 0001 9214 1142 z dopiskiem „Maja Porowska”. Aby przekazać 1 % podatku: w rozliczeniu PIT trzeba wpisać numer KRS Fundacji „Serca dla Maluszka” 0000387207, z dopiskiem w rubryce cel szczegółowy „Maja Porowska”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24