Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomóżmy wyleczyć serce Faustynki z Klęczan

Norbert Ziętal
Faustynka to wesoła i pełna życia dziewczynka, ujmująca swoim zachowaniem wiele osób, które są  gotowe nieść pomoc w ratowaniu jej zdrowia i życia. Czeka ją kolejna, poważna operacja
Faustynka to wesoła i pełna życia dziewczynka, ujmująca swoim zachowaniem wiele osób, które są gotowe nieść pomoc w ratowaniu jej zdrowia i życia. Czeka ją kolejna, poważna operacja Norbert Ziętal
Czteroletnią Faustynkę czeka trzecia operacja serca w klinice kardiochirurgii w Münster. Rodzice do połowy maja muszą uzbierać 120 tys. złotych

Faustynka Stręk 4 lata temu przyszła na świat z poważną wadą serca i zespołem Downa. Jej mama o stanie córeczki dowiedziała się już w 13 tygodniu ciąży.

- Moja ciąża wyglądała jak droga przez piekło. Przezierność karkowa jest trochę za duża - tak powiedział lekarz podczas badania, to wróży źle, może być coś z sercem, dodał po chwili -opowiada pani Ewa Stręk, mama Faustynki. Kobieta słyszała sugestie ze strony lekarzy o przerwaniu ciąży, ale postanowiła urodzić ukochane dziecko.

Po tygodniu od wypisania ze szpitala stan Faustynki się pogorszył. Dziecko trafiło do szpitala w Krakowie Prokocimiu. Tam okazało się, że serca dziecka dłużej nie wytrzyma i przed ukończeniem 6 miesiąca życia konieczna jest operacja.

Ratunek z Niemiec

W Krakowie kolejka oczekujących dzieci do operacji okazała się za długa dla Faustynki. Rodzice dowiedzieli sie o niemieckiej klinice, która przeprowadza takie operacje. Rzeczywiście operacja w Niemczech się udała, ale tuż po powrocie do kraju Faustynka złapała infekcję, które o mały włos nie doprowadziła do jej śmierci.

-Bakterie zaatakowały najsłabszy organ, jakim było serce, zaraz po powrocie z Niemiec córeczka trafiła do szpitala. Pamiętam jak walczyła o każdy wdech powietrza. Lekarze stwierdzili, że stan jej jest krytyczny - wspomina mama dziewczynki.

Wtedy dzięki pomocy Fundacji na rzecz dzieci z wadami serca Cor Infantis i ofiarności dobrych ludzi udało się załatwić transport lotniczy do niemieckiej kliniki. Okazało się, że organizm dziewczynki zaatakowało zakażenie. Lekarze wygrali walkę o jej życie, ale zostały zniszczone płuca i zastawki serca. Kardiochirurdzy naprawili zniszczone zastawki i przekazali Faustynkę pod opiekę pulmonologów, ci przez ponad trzy tygodnie walczyli o jej płuca. Koszt operacji wyniósł 72 tys. euro.

Kolejna operacja

Wydawało się, że to koniec nieszczęść. Rodzice spłacili długi. Faustynka urosła okazała się radosnym, energicznym dzieckiem. Niestety kilka tygodni temu okazało się, że konieczna będzie kolejna operacja.

- Na echu serca wyszło, że zastawka nie zrosła się razem z sercem i i potrzebna jest kolejna operacja. Jej koszt top 120 tys. zł. Mamy już cześć tej sumy, ale sporo jeszcze brakuje, kwalifikację mamy na 31 maja ale dwa tygodnie przed tym terminem musimy wpłacić całą kwotę - mówi mama Faustynki.

W najbliższą sobotę w hali LO w Sedziszowie Młp. w godz. 14-19 odbędzie się impreza “Serce w potrzebie” połączona ze zbiórką datków na operacje Faustynki. Aby wspomóc chore dziecko można wpłacać datki na konto Fundacji na rzecz dzieci z wadami serca Cor Infantis 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150 z dopiskiem „Faustyna Stręk”. Dla wpłat zagranicznych: USD PL93 1600 1101 0003 0502 1175 2024; EUR PL50 1600 1101 0003 0502 1175 2022 z dopiskiem „Faustyna Stręk”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24