Ponad 3 mln zł na nowe linie autobusowe na Podkarpaciu. 80 gmin będzie miało lepsze połączenia

Pieniądze na ten cel pochodzą z Funduszu rozwoju przewozów autobusowych. Umowa w tej sprawie została podpisana w Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim w Rzeszowie.

Do dopłat zakwalifikowało się 80 gmin z 11 powiatów Podkarpacia. Większość z nich była zorganizowana w większe związki.
Dofinansowanie dostaną: Związek Gmin „PKS” Rzeszów, Powiatowo - Gminny Związek Komunikacyjny w powiecie jasielskim, powiaty: krośnieński, sanocki, brzozowski, stalowowolski, łańcucki, jarosławski oraz gminy:Baranów Sandomierski, Wiśniowa, Krzywcza, Tuszów Narodowy, Przecław, Wojaszówka, Kolbuszowa, Stubno.

Łączna kwota dopłat to prawie 3,3 mln złotych. Najwięcej linii powstanie w powiatach stalowowolskim oraz jarosławskim.

- Wartość pozytywnych wniosków jest najwyższa w całej Polsce: ponad 3 mln zł na najbliższe cztery miesiące - mówił Rafał Weber, wiceminister infrastruktury.

Czytaj też: Autosan sprzedawał autobusy poniżej kosztów produkcji? Trwa prokuratorskie śledztwo w tej sprawie
- To nie koniec naszych działań związanych z ulepszaniem komunikacji. We wrześniu planujemy kolejny nabór, tak aby te samorządy, które do tej pory nie wzięły udziału, miały czas to zrobić. Pod koniec roku będzie też rekrutacja na 2020 rok. Chcemy otwierać nowe możliwości komunikacyjne, bo widzimy, że tego potrzebują ludzie - dodał wiceminister Weber.

Limit pieniędzy przeznaczonych na całe województwo wynosi prawie 20 mln zł. Niewykorzystane mają przejść na kolejne nabory.
- Już mamy sygnał, że jest zainteresowanie ze strony władz samorządowych. Dopiero okaże się, jaka część tych środków zostanie przeznaczona na zorganizowanie przewozów i linii autobusowych w tych jednostkach, które będą aplikować - wyjaśnia Rafał Weber.

- Na pewno funduszy nie brakuje i nie będzie brakowało. Chciałbym też, żeby w przyszłości udało się przeznaczyć je na to, aby kupić nowe pojazdy. Chcemy, aby przewoźnicy mieli nowoczesne, ekologiczne i przede wszystkim komfortowe samochody. Wymagania ludzi są coraz wyższe, nie wsiądą do pierwszego lepszego autobusu, jeśli nie będzie on spełniał odpowiednich norm - kontynuuje.