Biuro z kilkudziesięcioletnim stażem ogłosiło upadłość w lipcu tego roku. Ponieważ miało zabezpieczenia finansowe, ubezpieczyciel ma pokryć straty, jakie ponieśli wykupujący wycieczki. Ale jak usłyszeliśmy, o problemach z wypłacalnością właściciela Art Touru w branży słyszało się od lat.
- Innym nie płacił, a w moim przypadku robił wszystko, żeby zapłacić mniej niż się umawialiśmy, np. narzekając, że coś w nowiutkim autokarze nie działało jak należy - mówi Piotr Chorzępa, właściciel firmy przewozowej Trans Europa. - Już z 5 lat temu powiedziałem mu wprost, że więcej auta mu nie wynajmę.
Problemy z właścicielem Art Touru miała także Katarzyna Bugała, prowadząca w Jaśle biuro podróży. Zorganizowała wycieczkę, za którą właściciel miał zapłacić 4 tys. zł. Zwlekał tak długo, że kobieta postanowiła wejść na drogę sądową. - W sądzie zobowiązał się do zapłaty w ciągu 30 dni - mówi Katarzyna Bugała. - Wyrok zapadł w listopadzie tamtego roku, a do tej pory nie zobaczyłam ani złotówki. Komornikowi udało się ściągnąć raptem 700 zł.
Tymczasem były właściciel biura nadal działa w branży turystycznej. Jak zaobserwowali jego klienci, pracuje w firmie założonej przez syna, w której do niedawna był członkiem zarządu.
Właściciel Art Touru zaprzecza, jakoby był pracownikiem agencji syna: - Wykonuję na jej rzecz pewne czynności, bo z czegoś muszą przecież żyć, a pracuję na umowę-zlecenie. Natomiast co do samych wypłat roszczeń, tą sprawą zajmuje się ubezpieczyciel, to odbywa się poza mną - zaznaczył dziennikarzowi Nowin.
Przedstawiciele branży pytają wprost: dlaczego sprawą nie zajął się urząd marszałkowski, który wydaje zezwolenia organizatorom turystyki? Z-ca dyrektora departamentu promocji i współpracy gospodarczej wyjaśnia, że zakres kontroli, do jakich upoważniony jest urząd marszałkowski, jest ograniczony głównie do sprawdzania dokumentów złożonych przy wniosku o wpis do rejestru organizatorów turystyki. Rejestr ten prowadzi marszałek. Może on wykreślić z niego przedsiębiorcę i nałożyć zakaz wykonywania działalności na 3 lata, ale tylko w kilku przypadkach.
- Na przykład, gdy przedsiębiorca złożył oświadczenie niezgodne ze stanem faktycznym, nie przedłoży marszałkowi oryginału gwarancji ubezpieczeniowej lub bankowej, gdy wykonuje działalność poza zasięgiem terytorialnym określonym we wniosku - wyjaśnia dyrektor Maria Michur-Zięba. - Niepłacenie należności ustawodawca pozostawił uregulowaniom Kodeksu Cywilnego, a nie zapisom ustawy.
To oznacza, że nierzetelnego touroperatora można pociągnąć do odpowiedzialności jedynie na drodze sądowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!