Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Popis Marcina Tura. Sokół Nisko pokonał KS Wiązownica

Krzysztof Nowaliński
Sokół Nisko pokonał u siebie KS Wiązownica.
Sokół Nisko pokonał u siebie KS Wiązownica. Krzysztof Nowaliński
Po meczu walki, ciężko zapracowane 3 punkty do swojego konta dopisali piłkarze 4-ligowego Sokół Nisko, który pokonał rywala z Wiązownicy 3:2. Z hattrickiem spotkanie zakończył Marcin Tur.

Sokół Nisko - KS Wiązownica 3:2 (2:1)

Bramki: 0:1 Daniel 9, 1:1 Tur 31, 2:1 Tur 45, 3:1 Tur 50, 3:2 Wojtak (samobójcza) 55.

Sokół: Wietecha 7 – Maciorowski (19. M.Szpyra żk 6), Stępień 6, Wojtak 5 (75. Puzio), Tabaka 6, Sudoł 7, Pliszka 5 (58. Powęska 5), Lebioda 7, Niedziałek 5, Tyczyński 6, Tur żk 8. Trener Artur Lebioda

Wiązownica: Michałowicz 6 – Michalik 5, Sokolenko 6, Dziedzic żk 6, Pawlak żk 5, Kubas 6 (70. Fedor), Daniel 7, Rop 6, Świst 5, Halejcio 6 (70. Bartnik), Soczek 7. Trener Waleryj Sokolenko.

Sędziował Winiarz 4 (Przeworsk). Widzów 150.

Po meczu walki, ciężko zapracowane 3 punkty do swojego konta dopisał niżański Sokół, który pokonał rywala z Wiązownicy 3:2. Z hattrickiem spotkanie zakończył Marcin Tur, który strzelił wszystkie bramki dla swojego zespołu. Dla przyjezdnych bardzo ładną bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego zdobył Daniel a samobójcze trafienie zanotował Wojtak.

Nie wiem co się stało – podsumował spotkanie trener gości. Strzelamy bramkę, niby kontrolujemy grę a jednak na przerwę schodzimy, przegrywając. Nie chcę obwiniać nikogo za stratę goli. Szacunek dla rywala, że zdołał się podnieść. Z Sokołem mecze zawsze są trudne. Wiemy ,że mają szybkiego napastnika, doświadczonego bramkarza i bardzo dobrego kapitana (Lebioda), który prowadzi grę i potrafi dograć idealne piłki kolegom ale niestety ta wiedza nie wystarczyła. Popełniliśmy błędy i dziś kończymy spotkanie bez punktów. Zostały przed nami jeszcze dwa mecze, w których zagramy o zwycięstwo.

Zawiedziony z murawy schodził również bramkarz KS Wiązownicy – Bartłomiej Michałowicz.

- Nie możemy jechać na wyjazd z myślą, że mecz kończy się po strzeleniu jednej bramki – powiedział. Pozostaje wielkie rozczarowanie. Niby walczyliśmy, ale w ostateczności czegoś zabrakło, aby dziś zapunktować. Na pewno nie brakło nam umiejętności bo grając w tej lidze nie raz pokazaliśmy ,że potrafimy grać w piłkę. Wyciągniemy wnioski i w tych ostatnich spotkaniach powalczymy o pełną pulę.

W zgoła odmiennym nastroju był kierownik Sokoła – Stanisław Smender. Bardzo cieszę się ze zwycięstwa. Niepotrzebny samobój i nerwówka, ale najważniejsze ,że chłopcy pokazali charakter i wygrali to spotkanie. Bardzo im gratuluję za grę i wynik.

TOP SPORTOWY 24 - Hity internetu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24