Porażka hokeistów na koniec turnieju na Litwie

- Bardzo chcieliśmy wygrać, by udowodnić swoją wyższość w tym turnieju, ale głupie kary pod koniec meczu pogrzebały nasze szanse - mówił Paweł Dronia, obrońca naszej kadry, który pięknym strzałem z linii niebieskiej zdobył gola dla biało-czerwonych.

- Ta porażka nie może przesłonić sukcesu, bo takim jest na pewno awans na zaplecze elity. Będziemy walczyć o rozwój hokeja i organizację mistrzostw w 2015 dla Krakowa, bo tam powstaje piękna hala - mówi rzeszowianin Dawid Chwałka, prezes PZHL.

- Problemów jest dużo do rozwiązania, ale wierzę, że awans to będzie bodziec dla nowych władz związku - przyznał Rafał Dutka, obrońca Ciarko PBS Banku i reprezentacji.

W turnieju, oprócz niego, grało trzech innych sanoczan - Bartłomiej Pociecha, Marek Strzyżowski (w końcówce meczu bokserskim ciosem znokautował Brytyjczyka) oraz Krzysztof Zapała, który z siedmioma asystami należy do najskuteczniejszych zawodników naszej kadry i całych mistrzostw.

Wielka Brytania - Polska 4-2 (0-0, 2-1, 2-1)

1-0 Shields (23, asysty Lachowicz i Weaver), 2-0 Shields (29, Lachowicz i B. Davies ), 2-1 Dronia (36, w przewadze, Zapała), 2-2 Dziubiński (46), 3-2 Dowd (53 w poodwójnej przewadze, Shields i Weaver), 4-2 Shields (59, do pustej bramki, Garside).

Polska: Kosowski - Dutka, Dronia; Pociecha, Dąbkowski; Kotlorz, Wajda; Wanacki, Rompkowski - Kolusz, Zapała, Malasiński; Chmielewski, Pasiut, S. Kowalówka; L. Laszkiewicz, Witecki, Łopuski; Strzyżowski, Dziubiński, Bagiński. Trener: Igor Zacharkin.