Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porażki Patrii, Bolesława i Siarki, tylko Karpaty zwycięskie

Łukasz Pado, Marcin Jastrzębski, Piotr Szpak
Tomasz Jefimow
Karpaty Krosno są wiceliderem na półmetku rundy zasadniczej. Zadowolone z wyniku mogą być też siatkarki Bolesława, które nadspodziewanie zajmują 6. miejsce. Niesmak zapewne pozostaje w Sędziszowie i Tarnobrzegu, gdzie liczą na przynajmniej jedną lokatę wyżej.

EXTRANS PATRIA SĘDZISZÓW MŁP. - WISŁA AGH KRAKÓW 1:3 (-20, -23, 26, -17)

PATRIA: Bartnicka, Baran, Pyrć, Chmura, Hajduk, Myjak, Zawiślak (libero) oraz Róg, Młocek.

Krakowianki przyjechały do Sędziszowa z postanowieniem szybkiego rozprawienia się z zespołem Moniki Bartnickiej. Wiślanki utrzymywały bezpieczną przewagę w pierwszej partii i z kłopotami, ale na własną korzyść rozstrzygnęły drugą partię. Miały równiejszy blok i względnie bardziej różnorodny atak. W końcu w trzeciej partii wiatr w żagle złapały miejscowe. Na rozegraniu dobrze radziła sobie Małgorzata Młocek. Niestety, czwarty set rozwiał wątpliwości. Krakowianki dzięki mocnej zagrywce odskoczyły na kilka punktów i zwyciężyły w tej partii bez większych kłopotów. - Pierwsze dwa sety przespałyśmy, mogłyśmy się mocniej postarać. Coś ruszyło w trzecim secie. W całym spotkaniu zepsułyśmy za dużo zagrywek - podsumowała Monika Bartnicka, grająca trener Patrii.

POGOŃ PROSZOWICE - PWSZ KARPATY KROSNO 0:3 (-20, -19, -17)

KARPATY: Szepieniec, Kopeć, Dziadosz, Machowska, Beda, Warzocha, Bielecka (libero) oraz Wąż, Witkoś.

Krośnianki, choć wyruszyły w trasę półtorej godziny wcześniej niż planowały, w związku z trudnymi warunkami na drodze, w hali zjawiły się na 45. minut przed spotkaniem.

Musiałyśmy się w pośpiechu przebierać i w pośpiechu robić rozgrzewkę - relacjonuje Marzena Szepieniec, trenerka Karpat.

Nasze dziewczyny w związku z nerwowością rozpoczęły mecz bardzo chaotycznie i to rywalki rozpoczęły od prowadzenia. Na szczęście "karpatki" szybko doszły do siebie i zdołały uratować ten set. Później grały już koncertowo. Bezbłędna w ataku była Magda Machowska, a doskonałe zmiany dawały Barbara Wąż i Ola Witkoś. luci

TOMASOVIA TOMASZÓW LUB. - ANSER SIARKA TARNOBRZEG 3:0 (21, 19, 23)

SIARKA: Galica, Chorzępa, Mysiak, Matejek, Kowalczuk, Wacławczyk, Peret (libero) oraz Jabłońska-Żak, Szubart.

WIDZÓW 150.

Tarnobrzeskie siatkarki nie wygrały w tym meczu żadnego seta, ale w każdym podjęły walkę, niestety, znów odezwał się grzech słabo rozgrywanych końcówek.

W pierwszej partii siatkarki z Tarnobrzega wygrywały 6:3, ale wtedy przydażył im się przestój, po którym tomaszowianki wygrywały 12:7. Nasze dziewczęta nie spasowały, doprowadziły do stanu 19:20, ale w końcówce już nie dały rady. W drugiej partii gospodynie szybko uciekły na 8:2, nasz zespół systematycznie odrabiał straty, wyszedł na prowadzenie (16:18), ale na więcej siatkarki z Tomaszowa Lubelskiego naszej drużynie już nie pozwoliły. N

ajbardziej emocjonujący był trzeci i jak się później okazało ostatni set. Gospodynie wygrywały w nim już 15:9, ale nasze dziewczęta nie poddały się. Kilka razy świetnie zafunkcjonował blok Katarzyny Galicy z Anną Mysiak i na tablicy wyników pojawił się remis 23:23. W tym momencie nasz zespół zepsuł zagrywkę, a przy pierwszym meczbolu, mimo dwóch obron nie udało się wyprowadzić skutecznej kontry.

DALIN MYŚLENICE - BOLESŁAW V LO RZESZÓW 3:2 (21, -21, 22, -20, 9)

BOLESŁAW: Grzegorczyk, Kazała, Świątek, Baran, Mazur, Szymańska, Filipowicz (libero) oraz Pelczarska.

Tydzień przed meczem nie był łatwy dla rzeszowianek. Świętek, Szymańska i Wilk kilka dni przeleżały w łóżkach z przeziębieniem. O ile dwie pierwsze były w stanie zagrać o tyle ta trzecia została w domu.
Choć mecz lepiej zaczął się dla zawodniczek Bolesława straciły one przewagę i pierwsza partia padła łupem gospodyń. Później było na zmianę, wygrywały raz jedne raz drugie. Więcej spokoju zachowały miejscowe i dzięki temu zdobyły jeden punkt więcej.

- Przegrały, ale trzeba to zrozumieć - tłumaczy swoje podopieczne Zbigniew Barszcz. - Jak to z młodymi, ich dyspozycja w meczu faluje. Powoli jednak nabierają doświadczenia, jeśli nie będzie kontuzji i dziewczyny będą prowadzić sportowy tryb życia, to w rundzie rewanżowej powinno być jeszcze lepiej.

POZOSTAŁE WYNIKI: Sandecja Nowy Sącz - Szóstka Biłgoraj 0:3 (-22, -13, -20).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24