Porno na biletomacie. Miasto wymieni oprogramowanie

Pojawiło się więc pytanie jak do tego doszło i czy na podobny atak hakerski narażony jest cały Rzeszowski Inteligentny System Transportowy, który steruje m.in. sygnalizatorami.

- Sytuacja jest opanowana, sprawdzone i zabezpieczone są już wszystkie biletomaty i cały RIST - mówiła nam wczoraj po południu Anna Kowalska, dyrektorka Zarządu Transportu Miejskiego w Rzeszowie. - Cała ta sytuacja przyspieszyła wymianę oprogramowania, do którego sami mieliśmy zastrzeżenia. Wymianę rozpoczniemy we wtorek - dodaje.

Urzędnicy skrupulatnie sprawdzali więc każdy jeden biletomat w mieście i doszli do wniosku, że ktoś złamał zabezpieczenia nie zdalnie, ale stojąc przy konkretnym urządzeniu. Prawdopodobnie udało mu się w jakiś sposób wyjść z aplikacji obsługującej system sprzedaży biletów, znaleźć na dysku i uruchomić przeglądarkę internetową. A potem surfować w sieci do woli, wyświetlając dowolne treści.

- To błąd, bo użytkownik nie powinien mieć żadnej możliwości przejęcia kontroli nad systemem, który obsługuje aplikację biletomatu - komentuje Kamil Legenc, właściciel firmy informatycznej kamlegIT. - Znaczenie ma także rodzaj tego systemu, bo tego typu aplikacje projektowane są zazwyczaj pod system Windows, który jest dość powszechnym i znanym każdemu przeciętnemu Kowalskiemu. A znajomość systemu też ułatwia uzyskanie do niego dostępu - tłumaczy.

I dodaje, że tego typu sytuacja to także wskazówka dla producentów podobnych aplikacji, którzy używają systemu Windows, bo jest im na nim łatwiej i szybciej na nim pracować. Dzięki temu obniżają cenę takiego oprogramowania. Jak się okazuje czasem kosztem bezpieczeństwa.

Rzeszowscy urzędnicy lekcję już wyciągnęli, bo zdecydowali, że we wtorek wymienią całe oprogramowanie, które miało ewidentną lukę w zabezpieczeniach. Tym razem zajmie się tym jedna z rzeszowskich firm. Pasażerowie będą mogli w tym czasie bez zakłóceń korzystać ze wszystkich urządzeń.

- Biletomaty są nadal na gwarancji, więc nie będzie nas to też nic kosztowało. Pojawią się też dodatkowe zabezpieczenia systemu- zapowiada Maciej Chłodnicki, rzecznik rzeszowskiego ratusza. - Nie będziemy składać zawiadomienia na policję. Traktujemy to jako jednorazowy wybryk - dodaje.

Dzisiaj po południu wszystkie biletomaty ponownie działały bez zakłóceń.