Poseł Hrynkiewicz walczy z wiatrakami [WIDEO]

- Anglicy przeprowadzili badania i wyciągnęli wniosek "Albo ludzie, albo wiatraki", a u nas buduje się fermy wiatrakowe w pobliżu domów - grzmiała wczoraj posłanka.

Dodała, że 10 stycznia była procedowana ustawa o planowaniu przestrzennym.

- Wnieśliśmy poprawki do tej ustawy. Chcemy, aby był w niej zapis, że wiatraki mogą być lokowane nie bliżej niż 3 km od ludzkich siedzib - tłumaczyła poseł.

Dodała, że na co dzień ma do czynienia z dramatami ludzi, którzy mieszkają w okolicach wiatraków.

- Ci ludzie nawet nie wiedzą, w jaki sposób mają z tym walczyć. Podpisują umowy na dzierżawę pola, a potem nie mogą się z tego wycofać - tłumaczyła poseł. - Nasze biuro prawne przygotuje odpowiednie dokumenty, w tym wzór pozwu do sądu, bo tym ludziom trzeba pomóc.

Poseł stwierdziła, że za wiatrakami stoją ogromne pieniądze i szerokie lobby.

- Na Podkarpaciu mamy przypadek Woli Rafałowskiej, gdzie w czterech dołach utopiono 64 mln zł, bo miała tam stanąć ferma, ale po protestach ludzi i sądowych bataliach budowę wstrzymano. Skierowałam zapytanie do NIK, co z tymi milionami - stwierdziła.