Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł PiS z Jarosławia o pomyśle zlikwidowania możliwości odmowy przyjęcia mandatu: "Ten projekt troszkę rozszerza nasze prawa obywatelskie"

Kamil Jaworski
Kamil Jaworski
Poseł PiS Tadeusz Chrzan.
Poseł PiS Tadeusz Chrzan. Kamil Jaworski
Jednym z dwóch podkarpackich posłów PiS, którzy podpisali się pod projektem zmian w prawie, które mają znieść możliwość odmowy przyjęcia mandatu, jest jarosławski poseł Tadeusz Chrzan. Na swoim Facebooku zamieścił on ponad 20 minutowy film, w którym argumentuje, dlaczego według niego to dobry krok.

Co według posła Tadeusza Chrzana przemawia za tym, aby zlikwidować możliwość odmowy przyjęcia mandatu? Wymienił on chęć usprawnienia pracy sądów.

- Jeżeli musi się nad tym pochylić sędzia, nad wykroczeniem, gdzie niejednokrotnie wielkość mandatu to 100 zł, 50 zł, 200 zł, to proszę się nie dziwić, że przy tak dużym obciążeniu pracą sędziów, postępowania w sądzie się przedłużają. I czekamy na poważne sprawy, którymi sędzia się nie może zająć, bo tutaj ma do czynienia ze sprawami błahymi – mówi poseł PiS.

CZYTAJ TEŻ: Posłowie PiS z Podkarpacia podpisali się pod projektem zniesienia odmowy przyjęcia mandatów

Co z potencjalnym ograniczaniem praw obywatelskich? Według posła PiS, nie ma takiego zagrożenia. Porównuje on stan dzisiejszy do tego, który ma zostać wprowadzony.

- Jeżeli przyjęliśmy mandat na drodze od policjanta, to zaskarżenie tego było naprawdę tylko w drodze wyjątku – mówi poseł. Co więc się zmieni się według niego na lepsze? - Ten projekt przewiduje, że również jeżeli przyjmiemy mandat, bo nie będziemy mieli innej możliwości, to w ciągu siedmiu dni, możemy wystąpić do sądu o zweryfikowanie. Czy też po naszej refleksji, że zostaliśmy niesłusznie ukarani mandatem, mamy pełne prawo do wystąpienia do sądu – mówi Chrzan.

- W dwóch aspektach możemy się skarżyć do sądu, że zostaliśmy ukarani niesłusznie, albo że zostaliśmy ukarani za wysoką karą. Ten projekt to umożliwia. W dotychczasowym stanie prawnym, po przyjęciu mandatu w zasadzie mówiąc na skróty, mieliśmy prawie zamkniętą drogę odwoławczą – powiedział poseł PiS.

- To nie jest tak, że ten projekt ogranicza nasze prawa obywatelskie, a wręcz przeciwnie, troszkę rozszerza te nasze prawa obywatelskie – stwierdził.

RPO: Pomysł może prowadzić do niebezpiecznych nadużyć ze strony władzy i stanowić krok w stronę budowania tzw. "państwa policyjnego"

Projekt ten wywołał wielkie kontrowersje i krytykuje go wielu prawników oraz Rzecznik Praw Obywatelskich. - W postępowaniu mandatowym można nałożyć grzywnę w wysokości do 1000 zł (a w niektórych szczególnych przypadkach nawet kilkukrotnie wyższą), a w projekcie ustawy zakłada się, że taka kara może podlegać egzekucji nawet po wniesieniu przez obywatela odwołania do sądu – pisze Adam Bodnar.

RPO dodaje, że autorzy projektu przyjmują, że to sąd może, a nie musi, po wniesieniu odwołania wstrzymać wykonalność kary nałożonej mandatem. - Z praktycznego punktu widzenia, pomimo trwania postępowania sądowego zmierzającego do zakwestionowania zasadności nałożenia mandatu, obywatel pozbawiony może zostać pieniędzy zapewniających mu utrzymanie – zaznacza.

Bodnar dodaje, że każdy z nas w czasie 7 dni zostaje zmuszony przez państwo do zebrania wszystkich dowodów świadczących o naszej niewinności i złożenia ich wraz z odwołaniem do sądu.

- Tymczasem standardem demokratycznego państwa prawnego jest, że to organ państwa musi wykazać winę jednostki pociąganej do odpowiedzialności za wykroczenie - podkreśla rzecznik.

Dodaje, że ograniczane jest prawo do obrony a sam obywatel nie jest w stanie uzyskać wszelkich dowodów swojej niewinności, np. nagrań monitoringu. RPO zaznacza, że osoba ukarana mandatem składając odwołanie, będzie ryzykować, że prócz ewentualnych kosztów sądowych poniesie jeszcze surowszą karę. - Propozycja ta zmierza do zniechęcenia ukaranych obywateli do kwestionowania zasadności mandatu – pisze Adam Bodnar.

Rzecznik zaznacza, że to sąd ma stwierdzić zawinienie i wymierzenia kary, tymczasem ten pomysł zakłada, że o winie i karze rozstrzygnie osoba do tego nieprzygotowana, bez wykształcenia prawniczego i odpowiedniego doświadczenia.

- Projektowana nowelizacja może prowadzić do niebezpiecznych nadużyć ze strony władzy i stanowić krok w stronę budowania tzw. "państwa policyjnego" – pisze RPO.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24