Posłowie PiS ukarani za popieranie Podkarpacia

Za złamanie dyscypliny klubowej ukarano także posłów Dariusza Kłeczka, Mieczysława Golbę i Zbigniewa Chmielowca.

Podczas grudniowego głosowania nad tegorocznym budżetem państwa posłów Prawa i Sprawiedliwości obowiązywała dyscyplina klubowa. Kilku posłów PiS-u wbrew ustaleniom kierownictwa swojej partii, głosowało jednak za przyznaniem Podkarpaciu dodatkowych pieniędzy, m.in. na budowę autostrady A4, drogi szybkiego ruchu S-19 i modernizację kolejowej trasy Rzeszów - Ocice.

Kary i nagany

- Za wielokrotnie złamanie dyscypliny klubowej kilku posłów ukaraliśmy finansowo. A posłom, którzy wyłamywali się sporadycznie udzieliliśmy nagany - poinformował nas Marek Suski, rzecznik dyscyplinarny PiS-u.

Największą karę, jaką przewidują przepisy, czyli 1000 zł wymierzono m.in. marszałkowi Sejmu Markowi Jurkowi oraz podkarpackim posłom Mieczysławowi Golbie i Dariuszowi Kłeczkowi. Ukarani mogą się jeszcze odwołać od tej decyzji do sądu partyjnego.

Przywiązany do Podkarpacia

Szymon Ruman, rzecznik marszałka, w wypowiedzi udzielonej Polskiej Agencji Prasowej, poinformował, że Marek Jurek nie będzie się odwoływał i karę zapłaci.

- Marszałek złamał dyscyplinę klubową, dlatego, że czuje się bardzo przywiązany do regionu rzeszowskiego. Współtworzył tam struktury PiS-u, a w 2001 roku uzyskał mandat poselski - tłumaczył rzecznik.

Kilku posłów, m.in. Zbigniewa Chmielowca za złamanie dyscypliny ukarano naganami.

- Dostałem naganę, bo "tylko" cztery razy głosowałem za Podkarpaciem wbrew ustaleniom kierownictwa klubu - tłumaczy Chmielowiec.