Posłuchaj Dody i lekarzy. Zostań dawcą

Po wypełnieniu oświadczenia poinformuj bliskich, że to zrobiłeś. Noś je z dokumentami osobistymi. Kościół popiera przeszczepy. Już Jan Paweł II podkreślał, że oddanie narządu do przeszczepu to największy dowód miłości. Biskupi przekonywali, że "ciału zmarłego człowieka należy się szacunek, ale pobranie narządu nie narusza jego godności".
Ważna strona: www.poltransplant.org.pl

- To wspaniałe. Dla mnie ktoś oddał płuca i dzięki temu żyję - mówi Marcelina Wójciak.

"Adam potrzebuje szpiku. Błagam o pomoc" - taki sms piosenkarki Doroty Rabczewskiej dotarł do wielu. Doda w ten sposób walczy o życie ukochanego Adama Darskiego - popularnego Nergala, lidera zespołu Behemoth, u którego niedawno wykryto białaczkę, czyli nowotwór krwi.

Tysiące chętnych

- Zrobiła coś, co lekarzom nie udawało się od lat. Zachęciła wielu ludzi do oddawania szpiku - mówi Kinga Dubicka, szefowa Fundacji DKMS Baza Dawców Komórek Macierzystych.

- W ciągu ostatnich ponad trzech tygodni zgłosiło się prawie 25 tysięcy osób. To dużo, zważywszy, że przez 12 lat uzbieraliśmy w bazie 108 tys. potencjalnych dawców. Ale mało, patrząc na inne kraje. U nas nadal co drugi chory nie znajduje dawcy, a w Niemczech co piąty.

Z Rzeszowa zgłosiło się 100 osób. Codziennie dołączają nowi, także z regionu. - To musi być bardzo odpowiedzialna decyzja. Dajemy komuś szansę na życie. Odbierzemy nadzieję jeśli wycofamy się, gdy zadzwoni telefon za dzień, kilka miesięcy, czy kilkanaście lat - przestrzega przed pochopnością K. Dubicka.

Aby dołączyć do rejestru w DKMS, nie trzeba oddawać krwi. Wystarczy zarejestrować się przez internet lub dzwoniąc do fundacji. Dostaniemy pocztą zestaw z patyczkami, którymi należy pobrać ślinę z ust i odesłać. Szczegóły są dostępne na stronie: www.dkms.pl. I pozostaje czekać, kiedy gdzieś w Polsce lub na świecie jakiś "genetyczny bliźniak" będzie potrzebował pomocy.

Bezpłatnie rejestrować się można także w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie i 9 oddziałach.

- Tak jest od listopada ubiegłego roku. W tamtym zgłosiło się 300 osób, w tym ok. 890. Po apelu Dody, faktycznie zainteresowanie jest większe. Podczas wakacji przybyło 155 - mówi lek. med. Urszula Bzdek z działu dawców.

- Dawcą może być każdy wieku od 18 do 50 lat. Dostanie ankietę, zostanie przebadany, bo niektóre choroby są przeciwwskazaniem. Pobierzemy mu krew, normalnie, jak do zwykłych badań. Wybrani trafią do krajowego Centralnego Rejestru Niespokrewnionych Dawców Szpiku i Krwi Pępowinowej.

Nie tylko szpik

Dawcą szpiku można zostać zgłaszając się do centrów krwiodawstwa w Rzeszowie, Krośnie, Jaśle, Sanoku, Przemyślu, Leżajsku, Stalowej Woli, Tarnobrzegu, Mielcu i Dębicy. Od poniedziałku do piątku. W Rzeszowie między godz. 7 a 13.30 , w oddziałach do 12. Trzeba mieć przy sobie dowód.

Od kilku lat prowadzone są akcje przekonywania ludzi do podpisywania oświadczeń woli, czyli zgody na oddawanie organów po śmierci. Podkarpacie wciąż jednak jest tu na szarym końcu województw, Przed rokiem nerki i wątroba pobrane zostały tylko od czterech dawców z regionu. Organy uratowały życie 9 osobom. Z danych centrum ds. transplantacji "Poltransplant" wynika, że najwięcej pobrań było w wielkopolskim (82), zachodniopomorskim (59) i mazowieckim (43).

- W tym roku pobraliśmy narządy od czterech zmarłych. W Przemyślu, Rzeszowie, Sanoku i Stalowej Woli - wylicza Piotr Malanowski. - Na Podkarpaciu na przeszczep nerki czekają 54 osoby, na wątrobę 6, na serce 9, na płuca 1.

Właśnie nowe płuca prawie 2 lata temu dostała chorująca na mukowiscydozę Marcelina Wójciak z Błażowej. Zdrowa i szczęśliwa dziś 18-latka zachęcała w sobotę podczas pikniku transplantacyjnego w Rzeszowie do przeszczepów: - Ja dostałam nowe życie. Teraz walczę o lepsze jutro dla innych chorych.