Gmina Trzebownsiko i część Głogowa Młp. to tereny, które od nowego roku chciałby przyłączyć Rzeszów. Pierwszą z nich prezydent Tadeusz Ferenc widzi w mieście w całości.
Z Głogowa Młp. chciałby wyjąć Pogwidzów Nowy i drugą część Miłocina, którego połowa jest miejskim osiedlem od 2010 roku. Dzięki temu miasto zyskałoby ok. 23 tys. mieszkańców i ponad 100 km kw. powierzchni.
W Rzeszowie przekonują, że ponad 100 mln zł państwowego bonusu za dobrowolne połączenie gmin miasto zainwestowałoby w Trzebownisko.
- M.in. w budowę dwupasmowej drogi dojazdowej do lotniska, które w tej chwili leży na terenie tej gminy. Chciałbym także zbudować linie kolejową do portu lotniczego - mówi prezydent Ferenc.
Rzeszowskie konsultacje społeczne w sprawie zmiany granic zakończyły się w ubiegłym tygodniu. Wzięło w nich udział ponad 5500 osób. Za zmianą granic opowiedziało się ponad 80 procent.
Zupełnie inne nastroje panują w u sąsiadów. Podczas wczorajszej konferencji swoje stanowisko w sprawie zmiany granic przedstawili mieszkańcy obu gmin, które miasto zamierza przejąć.
W Trzebownisku konsultacje społeczne trwają od kilku tygodni. W czterech na dziesięć sołectw przeciwko zmianie granic opowiedziało się 95 procent głosujących. Zdaniem ich przedstawicielki, Anny Pleśniak, gmina nie potrzebuje fuzji.
- Mamy kanalizację, oświetlenie, znakomite drogi. Nasze szkoły świetnie prosperują. W gminie rozwija się baza sportowo-rekreacyjna. Rzeszów to widzi i szykuje skok na kasę. Ma potężne długi i próbuje się ratować wyciąganiem od sąsiadów najbardziej łakomych kąsków - mówi emerytowana nauczycielka.
- Z miasta wyprowadziliśmy się świadomie. U nas łatwiej załatwić drobne sprawy, dobrze nam się tu żyje. Jeśli prezydent Ferenc nie szanuje urzędników sąsiednich gmin, to niech przynajmniej uszanuje głos mieszkańców, którzy kolejny rok z rzędu potwierdzają, że chcą mieszkać w Trzebownisku - dodaje Marcin Nowak z Nowej Wsi.
W gminie Głogów Młp. komitety społeczne są dwa. Jeden walczy o przyłączenie wiosek do miasta. Drugi jest mu przeciwny.
- Gmina sporo w nas inwestuje. Odnowiła nam m.in. szkołę i remizę strażacką, przymierza się do budowy boiska. Przechodząc do Rzeszowa stracimy to wszystko. Będziemy dzielnicą peryferyjną, z którą nikt nie będzie się liczył. Niewykluczone, że miasto zlikwiduje naszą szkołę, a sport podupadnie - obawia się Ireneusz Kędzior z Pogwizdowa Nowego.
W ratuszu stanowiskiem mieszkańców gmin są zdziwieni. Tłumaczą, że od 2006 roku miasto zainwestowało w nowe osiedla ponad 220 mln zł. Do 2016 roku planuje wydać kolejne 352 mln zł.
- Przykładów inwestycji jest setki, chociażby nowa szkoła i dojazd do autostrady na Załężu, budowa i remonty domów kultury, sal sportowych, boisk i dróg na pozostałych nowych osiedlach. Sąsiedzi korzystają z naszych szkół, sklepów i infrastruktury, nie rozumiem, dlaczego nie zależy im na rozwoju miasta - zastanawia się Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
- To prawda, jesteśmy w Rzeszowie bardzo często. Ale zamiast cieszyć się, że przywozimy do miasta pieniądze, nazywa się nas wieśniakami blokującymi miejsca parkingowe. Chcemy współpracować, ale nie w taki sposób - mówi Anna Pleśniak.
- Prezydent Ferenc kiedy chce, potrafi z nami współpracować. Niech tak będzie i w sprawie zmiany granic. Niech miasto sfolguje, a może za 5 lat mieszkańcy sami zdecydują się na przejście do Rzeszowa - dodaje Paweł Baj, burmistrz Głogowa Młp.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział
- Legenda Perfectu w domu opieki. Nie ma środków na utrzymanie