Poszkodowani przez powódź w gminie Bircza i Fredropol dostaną zasiłki

Powódź najbardziej dotknęła gminę Bircza w powiecie przemyskim. Przetoczyła się przez blisko 90 procent jej powierzchni. Zalanych zostało ok. 70 gospodarstw, w tym budynki mieszkalne i gospodarcze oraz całe połacie upraw rolnych.

- Osoby najbardziej poszkodowane, które dodatkowo znajdują się w trudnej sytuacji materialnej dostaną wsparcie finansowe - zapewnia Wiesław Bek, rzecznik prasowy wojewody podkarpackiego. - O tym, kto kwalifikuje się do otrzymania zasiłków socjalnych decydują gminne ośrodki pomocy społecznej. Ich pracownicy są w stałym kontakcie z sołtysami poszczególnych wsi i wiedzą, do kogo w pierwszym rzędzie powinny trafić pieniądze.

Od dzisiaj pracują gminne komisje zajmujące się szacowaniem strat.

- Szkody przekroczą 1 milion złotych, ale to wstępne, bardzo ostrożne szacunki - informuje Józef Żydownik, wójt gminy Bircza. - Woda podmyła dziesiątki kilometrów dróg, zniszczyła 3 mosty m.in. w Leszczawie Dolnej i Leszczawce, uszkodziła kilka kolejnych.

Wezbrane wody rzeki Stupnicy wdarły się do birczańskiej piekarni i tamtejszej hali sportowej.

- Przez najbliższe dni hala będzie wyłączona z użytkowania - dodaje wójt Żydownik. - Uczniowie, o ile pozwoli na to pogoda, muszą ćwiczyć na świeżym powietrzu.

Straty po powodzi liczą również władze podprzemyskiej gminy Fredopol.
- W Nowosiółkach Dydyńskich zerwane jest 150 metrów drogi i podmyty filar kładki na Wiarze - wylicza wójt Zbigniew Żak. - Żywioł zniszczył ujęcie wody na potoku Sopotnik, z którego korzystali ojcowie franciszkanie z Kalwarii Pacławskiej.

Dzisiaj pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej we Fredropolu zadecydowali, że 7 rodzin z Darowic i Nowych Sadów otrzyma zasiłki socjalne.