Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poszukiwania Moniki z Trześni trwają już prawie tydzień. Coraz więcej zaginień na Podkarpaciu

Małgorzata Froń
- Monika jest bardzo nieśmiała, zamknięta w sobie. Teraz ma krótsze niż na zdjęciu włosy i może nosić okulary – opisuje córkę Maria Skiba.
- Monika jest bardzo nieśmiała, zamknięta w sobie. Teraz ma krótsze niż na zdjęciu włosy i może nosić okulary – opisuje córkę Maria Skiba. Fot. Krystyna Baranowska
34-letnia Monika z Trześni wyszła z domu bez portfela i dokumentów, jakby zaraz miała wrócić. Nie ma jej już tydzień. Takich zaginięć na Podkarpaciu jest coraz więcej.

- Córka cierpi na zaburzenia psychiczne, już się zdarzało, że wychodziła z domu, ale zawsze ją odnajdywaliśmy - mówi ze smutkiem mama Moniki. - Ciągle wierzymy, że wróci.

Moniki od tygodnia szuka setki policjantów, strażaków, strażników granicznych i ratowników z psami. Przeczesują okoliczne lasy, sprawdzają każdy sygnał. Bezskutecznie. Po kobiecie ślad zaginął. - Wzięła torbę, ale zostawiła pieniądze, dowód, komórkę, już sama nie wiem, co mam myśleć. Może gdzies pojechała - zastanawia się matka kobiety.

Takich zaginięć jest coraz więcej. Policja tłumaczy, że są dwie kategorie osób zaginionych. Jedna dotyczy dzieci, osób starszych i chorych - tu poszukiwania rozpoczyna się natychmiast. Druga dotyczy zdrowych, dorosłych osób, które wyszły z domu i ślad po nich zaginął. Tych poszukuje się po zgłoszeniu tego faktu przez rodzinę na policję.

Dzieci szukamy natychmiast

W 2010 roku podkarpaccy policjanci wszczęli 481 spraw poszukiwawczych za osobami zaginionymi. Wśród nich było 199 kobiet i 282 mężczyzn. Większość udało się odnaleźć.

- Zaginionych dzieci, osób starszych lub chorych, a więc takich, których życie i zdrowie może być zagrożone, a każda minuta jest szczególnie cenna, szukamy natychmiast - informuje Paweł Międlar, rzecznik podkarpackiej policji. - Policjanci ustalają rysopis poszukiwanego i ruszają do akcji. W akcjach biorą też udział strażacy, sąsiedzi, rodzina, korzystamy też z nowoczesnego sprzętu. W ostatnią sobotę szukaliśmy przez kilka godzin i 8-letniego chłopca, który jak się okazało zasnął w lesie. Na szczęście sam wrócił do domu. W ubiegłym tygodniu po akcji poszukiwawczej odnaleźliśmy starszą, chorą kobietę, która zabłądziła i siedziała w zaroślach niedaleko domu.

Rzecznik dodaje, że wielu takich akcji można byłoby uniknąć, gdyby rodzice czy opiekunowie zwracali większa uwagę na swoich podopiecznych.

Wychodzą i nie wracają

Są też osoby dorosłe, zdrowe, które wychodzą z domu, do pracy, na zakupy, wyjeżdżają za granicę i kontakt z nimi się urywa.

- Rodziny zgłaszają ten fakt dopiero po jakimś czasie i wtedy rozpoczynamy oficjalne poszukiwania - wyjaśnia rzecznik. - Często udaje się taką osobę odnaleźć, choć zdarzają się też przypadki, że osoba nie chce być odszukana, nie chce, żeby rodzina dowiedziała się, gdzie jest, bo ma już nowe życie.

Podkarpacka policja ma na liście poszukiwanych także osoby, które nie wróciły z zagranicy.

- Od 2003 roku trwają poszukiwania mężczyzny, który wyjechał do Włoch, ostatnio kontaktował się z rodziną w 1996 roku - wylicza Międlar. - Jest też mężczyzna, który od 2000 roku pracował w Izraelu, ale od 2002 nie ma od niego żadnych wieści.

Zaginieni w ostatnim czasie:

Monika Skiba, 34-letnia mieszkanka Trześni, wyszła z domu 30 lipca, około godz. 17.20 i do chwili obecnej nie wróciła oraz nie nawiązała kontaktu z rodziną. Szuka jej policja, cztery zespoły STORAT-u z psami, Ochotnicza Straż Pożarna, leśnicy i strażnicy leśni. Jest chora.

Radosław Piwcio, 28-letni mieszkaniec Dębna wyszedł z domu w poniedziałek, 17 marca 2008 roku, około godz. 16. Do chwili obecnej nie wrócił, nie nawiązał kontaktu z rodziną.

Izabela Pruchnik, ma 16 lat. Nie wróciła do Zakładu Poprawczego w Zawierciu w dniu 2 stycznia tego roku. Od tego czasu do chwili obecnej miejsce jej pobytu pozostaje nieznane. Z informacji przekazanych przez rodzinę wynika, że zaginiona może podróżować po terenie całego kraju. Ostatnio zameldowana była w Rzeszowie.

Janusz Świtalski, 35-letni mieszkaniec Sanoka, 27 stycznia tego roku wyszedł z domu i do chwili obecnej nie powrócił, jak też nie nawiązał kontaktu z rodziną. Zaginiony leczy się i może przejawiać strach i lęki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24