Poszukiwany dawca szpiku dla Urszuli z Reczpola

Pani Ula ma 29 lat, mieszka w Reczpolu w gminie Krzywcza. Od 8 lat pracuje w firmie Inglot, na dziale produkcji pomadek. Lubiana przez współpracowników. Nie należy do osób, które łatwo się poddają. Dlatego często to ona udzielała im pomocy i wsparcia w różnych sprawach.

- Dwa miesiące temu dowiedziałam się, że choruję na białaczkę. Od tego momentu moje życie diametralnie się zmieniło. Dotychczasowe obowiązki zmieniły się w pobyt w szpitalu i walkę z chorobą - opowiada pani Ula.

Rozpoczęły się poszukiwania dawcy. Niestety, nikt z rodziny nie może oddać szpiku. Jednak nie zawiedli przyjaciele. Koleżanki z zakładu pracy, gdy tylko dowiedziały się o problemie pani Uli, postanowiły zorganizować akcję rejestracji potencjalnych dawców szpiku. Liczą, że może wśród tych osób znajdzie się taka, która będzie mogła oddać szpik.

Największe marzenie? Być zdrową

Rejestracja potencjalnych dawców szpiku odbędzie się 5 października (sobota) w SP 4 w Przemyślu przy ul. św. Jana Nepomucena 10 (Zasanie), w godz. 10 do 16. Powtórka 6 października (niedziela), w godz. 9 do 16 w SP w Krzywczy.

Ze wsparciem przyszła im Fundacja Baza Dawców Komórek Macierzystych - DKMS Polska. Zostanie zorganizowana akcja rejestracji potencjalnych dawców szpiku w Przemyślu i w Krzywczy. Honorowy patronat nad akcją objęli prezydent Przemyśla Robert Choma, starosta przemyski Jan Pączek oraz wójt gminy Krzywicza Witold Szpytman.

- Jestem osobą, która w każdej trudnej sytuacji potrafi znaleźć rozwiązanie. Staram się pomagać każdemu, kto tej pomocy potrzebuje. Mam nadzieję, że moja silna wola i wsparcie najbliższych pomogą mi pokonać chorobę. Moim największym marzeniem jest być zdrową - mówi pani Ula.

Potencjalnym dawcą szpiku kostnego może zostać każdy w wieku 18 do 55 lat, ważący minimum 50 kg, bez dużej nadwagi. Podczas rejestracji pobierana jest jedynie niewielka, 4 ml, ilość krwi. Potrzebna jest ona do określenia "antygenów cech zgodności tkankowej".

- Chory na białaczkę dostaje szansę na nowe życie, kiedy dochodzi do przeszczepu komórek macierzystych od niespokrewnionego, zgodnego genetycznie dawcy - twierdzi DKMS.

Trudno znaleźć obcą osobę "zgodną genetycznie", dlatego konieczna jest jak największa rejestracja potencjalnych dawców.