Oluś Kosiek urodził się w sierpniu 2017 roku.
–Co trzy tygodnie miałam wizyty u lekarza, wszystkie kontrole były w porządku, nic nie wskazywało, na to, że coś mogłoby być nie tak –mówi pani Aleksandra, mama Olusia.
-Szczęśliwi razem z mężem wyczekiwaliśmy jego narodzin. Po porodzie dowiedzieliśmy się, że Oluś urodził się z zakrzywiona stópką – dodaje.
Lekarze zapewniali, że to tylko drobiazg do skorygowania. Poradzili się innych specjalistów. W szpitalu w Rzeszowie stwierdzili, że malec ma niezwykle rzadką wadę wrodzoną - hemimelię piszczelową. Oluś nie ma kości piszczelowej, stawu skokowego i ma stópkę końsko-szpotawą. Taka choroba zdarza się raz na milion urodzeń. W Polsce lekarze jako leczenie stawiali jedynie na amputacje chorej nóżki bez szansy na normalne funkcjonowanie.
- Bardzo boli mnie serce, gdy widzę, że Oluś próbuje wstawać, jest silny, ale nie może przez chorobę utrzymać równowagi i upada – mówi Aleksandra Kosiek.
Rodzice Olka się nie poddają. Znaleźli lekarza w Austrii. Tam założono mu specjalny gips, który musiał być zmieniany co tydzień. Po zabiegu – nacięciu ścięgna Achillesa, chłopcu założono szynę korygującą.
-Na tym etapie jednak leczenie się zatrzymało. Dalszym miała być rekonstrukcja kości, ale tego nie chciał podjąć się żaden lekarz w Europie – podkreśla pani Aleksandra.
Trafili na chirurgów-ortopedów - dr D. Paleya i dr D. Feldmana ze Stanów Zjednoczonych, którzy z powodzeniem przeprowadzają tego typu operacje. Specjalizują się w procedurach wydłużania kończyn i korekcji zniekształceń. Pomogli wielu dzieciom z krytycznymi przypadkami.
- Byli w kwietniu w Polsce na kongresie i po konsultacji z jednym z nich, okazało się, że leczenie w Austrii było zbędne – relacjonuje mama Olka.
Dodaje, że amerykańscy specjaliści dają gwarancję na wyleczenie chłopca.
–Lekarz pokazał nam filmiki z dziećmi, które przeszły operację rekonstrukcji i teraz mają kilka lat i chodzą. To było bardzo budujące i dało nam nadzieję – zaznacza.
Oluś musi jednak skończyć 18 miesięcy. Teraz ma 15. Rodzina ma trzy miesiące na zebranie pieniędzy, bo leczenie jest nie tylko długotrwałe, ale i bardzo kosztowne. Przed malcem 3 operacje, naciąganie i wydłużanie kości i długa rehabilitacja. No i najważniejsze, potrzeba na ten cel ponad 266 tys. dolarów, czyli ponad 1 mln zł.
Każdy może pomóc. Wystarczy wejść na: siepomaga.pl/nozka-olka lub kawalek-nieba.pl/aleksander-kosiek/
W listopadzie z myślą o pomocy dla Olusia odbędą się też koncerty – 18. w Krościenku Wyżnym i 25 w Dukli. Gwiazdą koncertu w Dukli będzie zespół Baciary.
Informacje o Olusiu, a także koncertach i licytacjach charytatywnych warto też śledzić na Facebooku Razem dla Olusia. Marzenie zdrowej nóżki
zobacz też: 14-miesięczna dziewczynka zmarła w szpitalu na zakażenie pneumokokami. Nie była zaszczepiona
Źródło:TVN24/x-news
POPULARNE NA NOWINY24:
Zobacz najrzadsze imiona nadane chłopcom na Podkarpaciu!
Przed tymi chorobami chroniły nas szczepienia. Czy mogą powrócić?
Bieszczady. Z Ustrzyk Górnych na Wielką i Małą Rawkę [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Piotr Gąsowski pokazuje w Polsacie drugą twarz?! Stroi fochy na młodszego kolegę
- Tak wygląda grób Krzysztofa Krawczyka tydzień przed rocznicą. Szczegół łamie serce
- Gessler bito po rękach, gdy zrobiła to przy stole! Makłowicz też wspomina katorgę
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!