Powiat brzozowski wpisuje się na mapę turystyczną regionu

Pierwsza zaczyna się w okolicach leśniczówki przy wejściu do rezerwatu „Kretówki” i skończy się w okolicach ścieżki „Brzozów Zdrój. Start do drugiej mieścił się będzie przy Kopcu Zyndrama, potem „pętelka” wokół Przysietnicy. Kto wybierze trzecią trasę, ruszy ze Starej Wsi do kapliczki, upamiętniające akowski zrzut w ramach akcji „Bocian” i zejdzie do Bliznego. Czwarta trasa ma swój początek w Jabłonce, wiedzie grzbietem pasma Grabówki, wychodzi w kierunku Woli Dydyńskiej i schodzi do Dydni. Już dziś jest to najbardziej uczęszczany szlak spacerowy turystów.

- To najpiękniejsza trasa, wykorzystywana także przez rowerzystów, serdecznie na nią zapraszam – zapraszał radnych Brzozowa przedstawiciel Stowarzyszenie Historyczno – Krajoznawczego Ziemi.

Kolejny szlak prowadzi od starego dworu w Dydni przez Szerokie do Temeszowa. Najdłuższa wędrówka czeka tych, którzy wybiorą spacer z Wesołej do Nozdrzca. Trasa o tyle inna od pozostałych, że niemal pozbawiona zadrzewień, więc wybitnie widokowa. Cyklistom proponowana jest podróż ostatnią ze ścieżek: Z Brzozowa przez Turze Pole do Strachociny, a droga powrotna do Brzozowa przetnie Wolę Górecką.

Każda trasa będzie oznakowana kolorem i tabliczkami informującymi o długości i czasie przejścia oraz wskazówkami, jakie mijane punkty warte są szczególnej uwagi spacerowiczów. Chętni będą mogli skorzystać z drukowanego lub elektronicznego przewodnika, który można pobrać na smartfona, korzystając ze specjalnego kodu. Sporządzone przez realizatorów pomysłu firmy mają trafić na stronę internetową brzozowskiego urzędu miasta, jako forma promocji.

Inicjatorem takiej formy popularyzacji turystyki pieszej i rowerowej w okolicach Brzozowa jest Stowarzyszenie Historyczno – Turystyczne Ziemi Brzozowskiej, które na ten cel pozyskało 9 tys. zł dotacji. Fundusze zostały przeznaczone m .in. na sprzęt rejestrujący wideo, drona i statywy, za pomocą których udokumentowano każdą z tras. Przedstawiciele poszczególnych gmin powiatu uczestniczyli w wyjeździe studyjnym, podczas którego mieli określić lokalizacje wież widokowych, jakie mają powstać przy szlakach na terenie każdej z gmin.

- Powiat Brzozowski, to jedyny powiat w Beskidach i na Pogórzu w granicach województwa, przez który nie przechodzi nawet kilometr szlaku turystycznego – stwierdził Mateusz Podkul, przewodnik beskidzki i członek Stowarzyszenia. – To taka biała plama, którą trzeba będzie wypełnić. Tym bardziej, że Brzozów leży na trasie z Rzeszowa w Bieszczady, powstanie droga ekspresowa, turyści będą przez Brzozów przejeżdżać. Nasz pomysł powinien, przynajmniej na pewien czas turystów przytrzymać. A dla tych, którzy Bieszczady mają „złażone” wzdłuż i wszerz, nasze tereny powinny stać się takimi małymi Bieszczadami. Terenów widokowych mamy sporo, tylko całą infrastrukturę turystyczną musimy opracować. A szlaki, to – myślę – tak na początek.