- Minie dużo czasu zanim otrząśniemy się z tego koszmaru - mówi Wiesław Kasak z Sokolnik. - Woda przyszła nagle, wdarła się w każdy kąt. Była znacznie wyższa niż ta w 2001 roku. Zostaliśmy w domu, bo chciałem uratować jak najwięcej rzeczy przed zalaniem - tłumaczy swoją decyzję.
Najgorsze za nami?
Podobnie zachowało się wielu innych mieszkańców wsi w gminie Gorzyce oraz tarnobrzeskich osiedli. Odmówili ewakuacji mając nadzieję, że będą w stanie przeciwstawić się żywiołowi. Ten okazał się potężniejszy niż mogli przypuszczać.
- Dopiero kilka godzin temu zszedłem ze strychu na piętro. Siedziałem tam od czwartku - opowiadał wczoraj po południu Stanisław Stasiak z Sokolnik. - Mam nadzieję, że najgorsze już za nami.
W niedzielę woda zaczęła powoli ustępować, ale do normalności jeszcze daleko. Do zalanych domów nadal można dotrzeć wyłącznie łodziami. Odciętym od świata ludziom strażacy i żołnierze dostarczają chleb, konserwy mięsne, wodę pitną oraz podstawowe środki higieniczne. Tego im najbardziej potrzeba.
- Dziękujemy wam z całego serca - Lucjan Turbiarz z Trześni nie krył wdzięczności dla ratowników. - Bez was nie dalibyśmy sobie rady.
Uwaga na jedzenie
Coraz więcej mieszkańców z zalanych terenów Tarnobrzega decyduje się na opuszczanie domów. Głównie to ludzie starsi i dzieci, które nie wytrzymują kolejnych godzin w bardzo trudnych warunkach. Są wycieńczeni, skarżą się na dolegliwości żołądkowe.
Sanepid ostrzega, że na terenach zalanych może wystąpić dur brzuszny, salmonella i czerwonka. Od piątku w remizach stażackich w Sielcu, Sobowie, Zakrzowie i tzw. "górce" na osiedlu Wielowieś powodzianie mogą się zbadać i zaszczepić. Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemilogiczna w Rzeszowie apeluje o unikanie spożywania produktów, które miały styczność z skażoną wodą.
- Wszystkie osoby, u których wystąpią niepokojące objawy, np. wymioty, muszą skontaktować się z lekarzem - uczula Halina Sawicka z WSSE.
Brakuje miejsc noclegowych
W dwóch tarnobrzeskich punktach noclegowych nie ma już wolnych miejsc. W Internacie ZSP nr 3 przebywa 130 powodzian, natomiast w hotelu Nadwiślański - 97. Na szczęście coraz więcej mieszkańców naszego regionu decyduje się przygarnąć pod swój dach powodzian z Koćmierzowa, Wielowsi, Sielca i Sobowa.
- Mamy rezerwę noclegową dla osób starszych, przygotowaną w Domu Pomocy Społecznej. Czekamy na sygnały od mieszkańców regionu, którzy przyjęliby powodzian - wyjaśnia Wiktor Stasiak, wiceprezydent Tarnobrzega.
Powodzianie, którzy jeszcze w ubiegłym tygodniu opuścili swoje gospodarstwa, z niepokojem czekają na możliwość powrotu.
- Boję się, nie wiem, co tam zastanę - nie ukrywa Wiesława z Furman, która teraz mieszka w internacie w Stalowej Woli. - Niewiele miałam, ale to co zostawiłam z domu z pewnością nadaje się tylko do wyrzucenia.
SPRAWDŹ! Filmy z zalanych miejscowości Podkarpacia
**SPRAWDŹ!
Powódź na Podkarpaciu: najnowsze informacje, zdjęcia, filmy**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?