Powtórka z matury z matematyki w Krośnie, bo pomyliła się szkoła

- Dziś otrzymałem decyzję Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Krakowie - mówił nam w piątek Bogusław Jaskółka, zastępca dyrektora Zespołu Szkół Muzycznych w Krośnie. - To zgoda na termin dodatkowy przeprowadzenie egzaminu maturalnego. Uczniowie będą go zdawać 2 czerwca w Rzeszowie.

Klasa maturalna w Ogólnokształcącej Szkole Muzycznej II stopnia nie jest liczna. Do matury przystąpiło 11 uczniów. Tylko dwaj wybrali jako dodatkowy przedmiot do zdawania matematykę na poziomie rozszerzonym. Egzamin ten w całej Polsce uczniowie pisali 8 maja. Tego dnia w ławkach przed 22-stronicowym arkuszem z zadaniami z matematyki zasiadają także dwaj maturzyści z "muzycznej". Jednak ich egzamin zaczyna się 5 godzin później niż w innych szkołach (gdy zaczynają zmagania, wszędzie jest już po maturze). Choć na pierwszej stronie, tuż pod danymi ucznia, widnieje informacja z datą (8 maja) i godziną egzaminu (9:00), nikt z piszących nie zwraca na to uwagi. Skupiają się na 16 zadaniach, z którymi muszą się uporać w ciągu 180 minut.

Maturzyści są już w połowie rozwiązywania, gdy dowiadują się, że nie będą mogli dokończyć.

- Taka decyzja została podjęta po konsultacji z Okręgową Komisją Egzaminacyjną. Nie mogliśmy kontynuować egzaminu, bo w innych szkołach uczniowie już zakończyli pisanie. Zadania mogły być już znane - mówi Bogusław Jaskółka. I przyznaje: cała ta sytuacja wynikła z błędu dyrekcji szkoły. Przy ustalaniu harmonogramu matur źle wpisano godzinę egzaminu z tego jednego przedmiotu.
- To absolutnie nie było celowe. Po prostu ludzki błąd, którego nikt nie zauważył - tak wicedyrektor Bogusław Jaskółka tłumaczy źle wyznaczoną godzinę pisemnej matury z matematyki na poziomie rozszerzonym w Ogólnokształcącej Szkole Muzycznej II stopnia w Krośnie.

Za organizację egzaminów odpowiedzialna była dyrektor Agata Sawicka (przebywa na dłuższym zwolnieniu lekarskim). Nigdy nie było z tym problemu. Harmonogram dyrektorka przygotowała jeszcze w lutym, opierając się na wytycznych CKE. Zgodnie z nimi, pisemne egzaminy mają odgórnie wyznaczone terminy, egzaminy ustne szkoła może ustalić we własnym zakresie.

8 maja uczniowie mieli zdawać dwa wybrane przedmioty. Matematykę (o godz. 9) i WOS (o godz. 14). Na ten drugi przedmiot żaden z maturzystów w "muzycznej" się nie zdecydował. Dwóch licealistów wybrało matematykę.

- Prawdopodobnie na etapie wpisywania godziny doszło do pomyłki - mówi wicedyrektor Jaskółka.
Harmonogram wisiał w pokoju nauczycielskim i przy wejściu do szkoły przez kilka tygodni. Nie wzbudził żadnych wątpliwości.

Podczas feralnego egzaminu w komisji były cztery osoby, w tym jedna spoza szkoły (nauczyciel z liceum plastycznego).

- Nikt nie kwestionował godziny. Ani komisja, ani uczniowie, ani rodzice. Nie mieliśmy pojęcia, że rozpoczyna się o niewłaściwej porze - zapewnia wicedyrektor Jaskółka.

O tym, że w innych szkołach maturzyści zakończyli pisanie dwie godziny wcześniej, w OSM dowiedzieli się w trakcie przypadkowej rozmowy z osobą z zewnątrz. - Skonsultowaliśmy się z OKE. Zapadła decyzja o przerwaniu egzaminu i unieważnieniu go - mówi Jaskółka.

Tego samego dnia dyrekcja napisała wyjaśnienia do OKE, uczniowie złożyli wniosek o dodatkowy termin. Do matury z rozszerzonej matematyki podejdą jeszcze raz, w czerwcu, w Rzeszowie. - Szkoła zapewni im transport, opiekuna. Wyniki otrzymają tak, jak wszyscy, nie będzie problemów ze składaniem podań na studia. Niestety, po raz kolejny będą przeżywać egzaminacyjne emocje. Bolejemy nad tym - dodaje Jaskółka.