Poziom wody w Solinie obniżył się o metr. Wyspa Zająca jest coraz większa, a dinozaur bardziej widoczny
W ciągu miesiąca wody poziom wody w Solinie obniżył się prawie o metr. Trudno się dziwić, w każdej sekundzie do zalewu wpływa tylko 0,3 m. szesc. wody, a wypływa 6 kubików.
To, że wody w bieszczadzkim morzu coraz mniej, widać gołym okiem - np. Wyspa Zająca znacznie zwiększyła swoją powierzchnię.
- Aktualnie jej poziom obniżył się do 413,02 m - informuje Maciej Gelberg z PGE Energia. Dla porównania, miesiąc temu wynosił 414 m. Znacznie gorsza sytuacja była w 2011 roku, kiedy woda spadła do 412 m albo w 2003 r. - do 2010 m. Mimo odpływu wody, nie ma zagrożenia dla pracy elektrowni - tzw. minimalny poziom energetyczny wynosi 401,5 m n.p.m.
Taka sytuacja zdarza się często jesienią - na początku października 2018 r. poziom wynosił 413,22 m. Problem mają żeglarze - urządzenia i szyny do slipowania wyłaniają się z wody i wkrótce nie da się po nich wyciągnąć jachtów na brzeg. Opadająca woda odsłoniła odpady pozostawione przez pseudoturystów. Szkoda, bo właśnie teraz zielone wzgórza nad Soliną mienią się kolorowymi barwami jesieni.