Poznajmy się bliżej: Michał Bogacz, grający trener Izolatora Boguchwała marzy o wakacjach na Bali

Żonę poznałem…
Na wiejskiej imprezie (uśmiech).

Wychodzisz na dwór czy na pole?
Jak mówię bez namysłu to na pole, ale staram się jednak używać stwierdzenia „za zewnątrz”.

Mój ukochany region w Polsce to…
Dębica i okolica.

Nowe technologie - lubię, czy zło konieczne?
Lubię, choć czasem nowych rzeczy nie rozumiem.

Telefon służy tylko do dzwonienia?
W dzisiejszych czasach to już jest cały świat.

Pierwsza strona internetowa jaką otwieram to…
Poczta.wp.pl, nowiny.24.pl i podkarpacielive.pl

A może jednak gazetka?
Teraz już raczej nie.

Książki czytam, czy czekam na ekranizację?
Czytam rzadko, a jak już to książki o szkoleniu dzieci, bo tym też się teraz zajmuję. Przeczytałem jednak Władcę pierścieni i to przed ekranizacją (śmiech).

Każdy powinien przeczytać…
Poleciłbym „Szamo”.

Mam plan na życie po życiu, czy jakoś to będzie?
Jakoś to będzie, choć pomału coś planuję.

Dom z ogródkiem, czy apartament z tarasem?
Dom z ogródkiem.

Sam wszystko naprawię, czy „gdzie jest numer do hydraulika”?
Staram się wszystko robić sam metodą prób i błędów (uśmiech). Po fachowca dzwonię dopiero jak nie mam już wyjścia.

W kuchni…
Rządzi żona (śmiech). Ziemniaki ugotuję jak muszę, a czasami przed meczem jak nie mam co zjeść, to też zrobię na szybko jakiś obiad.

Popisowe danie to…
Filecik z kurczaka z ryżem lub kaszą. Zawsze jednak żona zrobi to najlepiej.

Moja ulubiona kuchnia to…
Azjatycka, ale zrobiona po polsku.

Fast food – nigdy, czy wszystko jest dla ludzi?
Wszystko jest dla ludzi. U mnie raz w tygodniu obowiązkowo jest pizza, zazwyczaj w sobotni wieczór po meczu.

Jak niedziela to obowiązkowo rosół i schabowy?
Rosół i filet z kurczaka. Za schabowym jakoś nie przepadam. Zjem, ale nie jest to jakieś moje ulubione danie.

Trzymanie diety to jedyny minus uprawiania sportu…
Według mnie nie jest to minus, tylko zaleta. Jak się człowiek zdrowo odżywia to lepiej się czuje. Ja przed meczem czy cięższym treningiem wolę pojechać na głodnego, niż zjeść byle co, bo wtedy źle bym się czuł.

Mój pierwszy samochód…
Najpierw pożyczany od dziadka Polonez Caro, a później czerwony Golf 2 z 1989 roku.

Obecnie posiadam…
Audi A4.

A chciałbym...
Mercedesa CLS. Nie musi być nowy (uśmiech).

Auto ma być szybkie, a nie wygodne…
Na pewno musi być wygodne.

Różowe Lamborghini, czy czarny Polonez?
Czarny Polonez. Klasyki są coraz popularniejsze i ludzie będą w tym kierunku szli.

Ulubione miejsce w mieście, w którym mieszkam to…
Lubię wypoczywać we własnym ogródku przed domem.

Na pewno jeszcze wrócę…
Chciałbym wrócić do Egiptu. Nie ma nic piękniejszego, niż tamtejsze rafy koralowe. Tam woda to mistrzostwo świata.

Nigdy nie wrócę…
Na węgierskie termy.

Co się nie spodobało?
Było brudno i zimna woda. Może pojechałem nie tam, gdzie trzeba.

Marzę o wakacjach w…
Na egzotycznych wyspach, powiedzmy, że na Bali.

Na urlopie leżę plackiem, czy wolę zwiedzać?
Oczywiście leżeć i nic nie robić.

Będąc na wakacjach sprawdzam czy w pobliżu nie ma jakiegoś meczu?
Nie ma takiej opcji. Jedyne co w chodzi w grę w okresie wakacyjnym to mistrzostwa świata lub Europy.

Wagary, czyli „chodźcie ze mną”, czy „idę z Wami”?
Raczej chodziłem z innymi, ale rzadko się to zdarzało, bo byłem pilnym uczniem. Zazwyczaj jak się urywałem to na trening. Pamiętam, że w środy miałem jakoś bardzo późno geografię i na niej nie bywałem. Na szczęście nauczyciel lubił piłkę nożną i mi trochę odpuścił (uśmiech).

Umysł ścisły, czy humanistyczny?
Ścisły.

Oprócz WF lubiłem…
Matematykę.

Na samą myśl „o” dostawałem drgawek…
O języku niemieckim i polskim. W tym drugim wypadku pod kątem nauczycieli.

Z sentymentem wspominam tych surowych nauczycieli…
Coś w tym jest, że pamiętam właśnie tych srogich nauczycieli.

Ulubiony wykonawca muzyczny…
OSTR.

Disco polo - znam, ale nie słucham?
Znam i słucham. Ta muzyka łatwo wpada w ucho.

Muzyki najczęściej słucham w…
W samochodzie w drodze na trening czy mecz. Zdarza się też jednak, że słucham w domu wieczorami, ale to już ze słuchawkami na uszach, aby nikomu nie przeszkadzać.

Przed meczem zawsze słucham…
Nie mam ulubionego wykonawcy na ten moment. Ogólnie jest to muzyka, która nakręci mnie pozytywnie.

Karaoke – mistrz mikrofonu, czy wolę przy goleniu?
Nie zdarza mi się w ogóle śpiewać.

Ulubiony aktor…
Bruce Willis i Nicolas Cage.

Ulubiona aktorka…
Nie mam.

Ulubiony film…
Kiler, Poranek Kojota i Chłopaki nie płaczą. Te filmy mogę na okrągło oglądać i żona się nawet złości, że znam je już na pamięć, a dalej oglądam.

Rodzina Soprano czy Przyjaciele?
Czasem oglądam Przyjaciół, ale lubię również seriale kryminalne.

Chodziłem do kina, czy na film?
Do kina (śmiech).

Jak nie piłka, to…
Liczy się tylko piłka nożna.

Trening „dzień po…”. Nigdy w życiu, czy zdarzyło się?
Na pewno się nie zdarzyło.

Do siłowni chodzę bo lubię, czy bo muszę?
Lubię, ale czasami bywa tak, że człowiek jest zmęczony tą monotonią i czasami się nie chce.

Ulubiona liga zagraniczna…
Angielska.

Od dziecka kibicuję…
Manchesterowi United od zawsze.

Robert Lewandowski, czy Bartosz Zmarzlik?
Nie lubię żużla, więc wybór jest prosty –Robert Lewandowski.

Należę do kościoła Leo Messiego, czy Cristiano Ronaldo?
Cristiano Ronaldo szanuję za to, że sam ciężką pracą tyle osiągnął. Nie lubię go jednak, bo po odejściu z Realu Madryt nie wrócił do Manchesteru United, tylko wybrał Juventus Turyn.

E-sport - nie rozumiem, czy nie mam z tym problemu?
Grywam w FIFA dla zabicia nudy, zwłaszcza teraz, ale samej inicjatywy e-sportu nie rozumiem.

Zobacz też: Według wirusologów kibice pojawią się na trybunach najwcześniej w przyszłym roku. "Sport, jaki znaliśmy wcześniej, nie wróci zbyt szybko"