Poznajmy się bliżej z Łukaszem Górą, obrońcą Stali Rzeszów, który uwielbia twórczość Tolkiena i marzy o wakacjach na Malediwach

Żonę poznałem…
Na domówce u naszej wspólnej przyjaciółki.

Wychodzisz na dwór czy na pole?
U nas wychodzi się na dwór (uśmiech).

Mój ukochany region w Polsce to…
Lisów, a więc miejsce, gdzie znajduje się mój dom rodzinny.

Nowe technologie - lubię, czy zło konieczne?
Lubię, aczkolwiek nie używam ich nadmiernie. Przydatne są jednak bez wątpienia.

Telefon służy tylko do dzwonienia?
Oj nie. W moim przypadku jeszcze choćby do przeglądania mediów społecznościowych.

Pierwsza strona internetowa jaką otwieram to…
90minut.pl, żeby być na bieżąco z newsami.

A może jednak gazetka?
Jeśli papier, to książka.

Książki czytam, czy czekam na ekranizację?
Czytam i to bardzo lubię.

Każdy powinien przeczytać…
Władcę Pierścieni i generalnie całą twórczość Tolkiena.

Mam plan na życie po życiu, czy jakoś to będzie?
W chwili obecnej skupiam się tylko na teraźniejszości.

Dom z ogródkiem, czy apartament z tarasem?
Dom z ogródkiem, zdecydowanie.

Sam wszystko naprawię, czy „gdzie jest numer do hydraulika”?
Staram się sam, ale często kończy się na wzywaniu fachowca (uśmiech).

W kuchni…
Lubię gotować razem z żoną, ale jak jestem sam to wolę zamówić posiłek.

Popisowe danie to…
Risotto z kurczakiem i gorgonzolą.

Moja ulubiona kuchnia to…
Polska.

Fast food - nigdy, czy wszystko jest dla ludzi?
Wszystko jest dla ludzi.

Jak niedziela to obowiązkowo rosół i schabowy?
Obowiązkowo, łamane przez pierogi (śmiech).

Trzymanie diety to jedyny minus uprawiania sportu…
Myślę, że nie jedyny. Coś jeszcze by się znalazło, choćby odległość od rodziny też jest dużym minusem.

Mój pierwszy samochód…
Mazda 323 F.

Obecnie posiadam…
Citroena C5.

A chciałbym...
Nie mam wymarzonego samochodu.

Auto ma być szybkie, a nie wygodne…
Wygodne przede wszystkim.

Różowe Lamborghini, czy czarny Polonez?
Czarny Polonez.

Ulubione miejsce w mieście, w którym mieszkam to…
Bulwary i rzeszowski Rynek.

Na pewno jeszcze wrócę…
Do Częstochowy. Mam duży sentyment do tego miasta.

Nigdy nie wrócę…
Do Zabrza. Tego miasta nie lubiłem.

Marzę o wakacjach w…
Można powiedzieć, że marzę o wyprawie na Malediwy.

Na urlopie leżę plackiem, czy wolę zwiedzać?
Wolę zwiedzać, aczkolwiek na leżenie też się jakiś dzień przyda.

Będąc na wakacjach sprawdzam czy w pobliżu nie ma jakiegoś meczu?
Sprawdzam, a liczę też na transmisje telewizyjne, jak nie ma meczu w pobliżu.

Wagary, czyli „chodźcie ze mną”, czy „idę z Wami”?
dę z Wami. Prowodyrem ucieczek z lekcji raczej nie byłem.

Umysł ścisły, czy humanistyczny?
Ścisły. Przedmioty humanistyczne to nie była moja bajka.

Oprócz WF lubiłem…
Matematykę i fizykę. Mama fizyczka, więc by mi nie wybaczyła (uśmiech).

Na samą myśl „o” dostawałem drgawek…
O języku polskim.

Z sentymentem wspominam tych surowych nauczycieli…
To dzięki nim są najlepsze wspomnienia.

Ulubiony wykonawca muzyczny…
Jest ich trochę, a postawię na Eda Sheerena i Armina van Buurena.

Disco polo - znam, ale nie słucham?
Znam i czasami słucham.

Muzyki najczęściej słucham w…
Najczęściej przed meczami.

Przed meczem zawsze słucham…
Staram się wtedy zrelaksować, a więc takie zagraniczne disco polo (śmiech).

Karaoke - mistrz mikrofonu, czy wolę przy goleniu?
Na pewno nie mistrz mikrofonu.

Ulubiony aktor…
Postawię na Toma Hanksa.

Ulubiona aktorka…
Emma Watson.

Ulubiony film…
Władca Pierścieni.

Rodzina Soprano czy Przyjaciele?
Przyjaciele. To akurat mój ulubiony serial.

Chodziłem do kina, czy na film?
I to i to (uśmiech).

Jak nie piłka, to…
Dla mnie nie ma sportu poza piłką.

Trening „dzień po…”. Nigdy w życiu, czy zdarzyło się?
Trening się zdarzył.

Do siłowni chodzę bo lubię, czy bo muszę?
Bo muszę.

Ulubiona liga zagraniczna…
Premier League.

Od dziecka kibicuję…
Chelsea Londyn.

Należę do kościoła Leo Messiego, czy Cristiano Ronaldo?
Cristiano Ronaldo.

E-sport - nie rozumiem, czy nie mam z tym problemu?
Rozumiem i jak najbardziej szanuję.

Wtedy można sobie pofolgować?
To jest trochę czas oderwania od codzienności i nawet czasem trzeba sobie pofolgować.

Na wigilijnym stole nie może zabraknąć…
Pierogów i barszczyku czerwonego.

Dla mnie może za to nie istnieć…
Kompot z suszu.

Sam przygotowuję…
Choinkę (śmiech). Za przygotowywanie potraw się nie biorę.

Najlepszy prezent pod choinkę to…
Dla mnie najważniejsze jest, aby zjechała się cała rodzina, bo wtedy można się ze wszystkimi spotkać.

Sylwester - w górach, czy gdzieś, gdzie jest cieplej?
W górach.