Pożyteczny sparing PGE Marmy z Tarnowem

Pierwszy w tym roku występ rzeszowskiego beniaminka ekstraligi spotkał się z dużym zainteresowaniem kibiców. Mimo zimna, na stadion przy ulicy Hetmańskiej przyszło 2500 fanów speedwaya. Jak to zwykle bywa po pierwszych galopach jedni byli zadowoleni, inni wybrzydzali na jazdę naszych zawodników. Inna sprawa, że czeka ich jeszcze sporo pracy, aby w niedzielę być w najwyższej dyspozycji.

Wśród gospodarzy zabrakło Chrisa Harrisa i Ryana Fishera. Szczególne zainteresowanie wzbudzały, co zrozumiałe starty Crumpa. "Kangur" po raz pierwszy wyjechał na tor w gonitwie numer cztery. Najlepiej wyszedł spod taśmy, ale na dystansie ograł go Krzysztof Kasprzak. Także świetnie dysponowany Martin Vaculik znalazł w ósmym wyścigu sposób na pokonanie lidera rzeszowskiego teamu. W pozostałych trzech startach "Crumpi" wygrywał zdecydowanie z dużą przewagą nad rywalami.

- Był to mecz sparingowy, trening, To moje pierwsze zawody od Grand Prix w Bydgoszczy. Moim celem nie było wygrywanie wyścigów, tylko dodać gazu i ścigać się - mówił Jason Crump. - Osobiście jestem bardzo zadowolony, oczywiście było trochę nerwów przed moim pierwszym występem przed nowymi kibicami. Dziś bardzo szybcy byli Krzyszof Kasprzak i Martin Vaculik. Krzysztof to mój dobry kolega. Może następnym razem, gdy będziemy walczyć o punkty, to ja wygram.

Podobał się także Lee Richardson. Pozostałym naszym żużlowcom darzyło się dużo gorzej, ale po ich jeździe widać było, podobnie jak po postawie "Jaskółek", że próbują rozmaitych rozwiązań i nie chcą wygrywać za wszelką cenę. W środę w Tarnowie we wspólnym treningu z gospodarzami wezmą udział Maciej Kuciapa, Rafał Okoniewski, Dawid Lampart i Łukasz Kret. Zaplanowany na sobotę sparing w Tarnowie nie doszedł do skutku.
W niedzielę pierwszy mecz w Speedway Ekstralidze: PGE Marma Rzeszów - Caelum Stal Gorzów. Początek o godz. 16. Nasi żużlowcy mają kilka dni, aby koniecznie poprawić swoją formę i dopracować maszyny.

- Fajnie, że udało się odjechać ten sparing. Był bardzo potrzebny i pożyteczny. Do tej pory odjechaliśmy tylko kilka treningów, a takie spotkanie z przeciwnikiem, to dużo więcej niż trening. Widać u nas przede wszystkim brak jazdy - oceniał Rafał Okoniewski. - A sprzęt? Cały czas coś poprawiamy. W pierwszym moim motocyklu coś "przebierało", odjechałem na nim trzy biegi, próbowałem coś zmienić, ale nie szło tego uruchomić, aby było dobrze. Drugi motocykl pracował równo i czułem się na nim lepiej, mogłem na nim wjechać wszędzie, tam gdzie chciałem, a przecież oto chodzi. Reasumując, jazda, jazda i jeszcze raz jazda...

PGE MARMA RZESZÓW - TAURON AZOTY TARNÓW 48:42
PGE Marma Rzeszów
9. L. Richardson 10 (2,3,2,3)
10. Sz. Kiełbasa (gość) 0 (0,d,-,0)
11. R. Okoniewski 8+2 (2,0,1*,3,2*)
12. M. Kuciapa 8+1 (1*,1,2,1,3)
13. J. Crump 13 (2,3,2,3,3)
14. Ł. Kret 3 (1,0,1,1)
15. D. Lampart 6+1 (3,1*,1,1)
Tauron Azoty Tarnów
1. M. Vaculik 9 (3,3,3,-)
2. B. Pedersen 6+1 (1,2*,1,2)
3. S. Ułamek 10+1 (3,2,3,1*,1)
4. M. Rempała 2 (0,d,d,-,2)
5. K. Kasprzak 10 (3,2,3,2)
6. J. Jamróg 5 (2,1,2,0)
7. T. Kostro 0 (w,0,-,w)
8. Ł. Lesiak 0 (0,0,0)
Sedziował Zdzisław Fyda z Krakowa. Widzów ponad 2500. NCD - 66,14 sek. - uzyskał w 2. wyścigu Martin Vaculik.