- W Sanoku wiedzą jak dobrze zorganizować fajną imprezę na lodzie więc nie trzeba się martwić - mówi Paweł Ruszkiewicz, kierownik reprezentacji Polski, promotor ice speedwaya i jeden z głównych organizatorów imprezy.
Na MOSiR w Sanoku zwożone są już specjalne bale wypchane słomą, które na zawodach służą jako bandy, będą układane specjalne podkłady na podjazd dla zawodników i w parku maszyn, a także rozbierane korty znajdujące się wewnątrz toru. Modernizacje przeszły również trybuny na błoniach. Wszystkie prace są już niemal ukończone.
W środę i czwartek ostatnie szlify przeprowadzi też reprezentacja Polski, która po raz pierwszy w historii wystartuje w finale DMŚ. Na przygotowania naszej kadry w skład, której wchodzą Grzegorz Knapp, Paweł Strugała i Mirosław Daniszewski poszły największe dotychczas nakłady.
- Rzeczywiście po raz pierwszy zostaliśmy dofinansowani z Polskiego Związku Motorowego, ale nie są to duże pieniądze. Starczyło na obozy i remont sprzętu - mówi Ruszkiewicz.
Polacy w grudniu trenowali w Szwecji, a w styczniu Knapp i Daniszewski próbowali swoich sił w kilku imprezach.
Głównym faworytem sanockich zawodów są jednak Rosjanie. Swój udział potwierdził już ośmiokrotny mistrz świata Nikołaj Krasnikow, który pomimo zakończenia kariery w indywidualnych mistrzostwach świata, chce pojechać w Sanoku. O tym jednak czy pojedzie zdecyduje menedżer "Sbornej" Rais Mustafin, który na pozycje nr 9 i 10 wystawił odpowiednio Daniła Iwanowa i Dmitrija Kołtakowa. Krasnokow pełnił będzie rolę rezerwowego.
Rosjanom rosną jednak konkurenci. Jako głównych wymienia się Austriaków. Harald Simon to najlepszy zawodnik spoza Rosji w zeszłorocznych Indywidualnych Mistrzostwach Świata. Jego partner to Frank Zorn, który ostatnio spisuje się rewelacyjnie. W sobotę bardzo lubiany m.in. w Sanoku "Frankie" wygrał turniej Challenge IMŚ w Norrkoping zostawiając w pokonanym polu m.in. Rosjan Eduarda Krysowa, Witalija Chomicewicza i Pawła Czajkę. 15. miejsce w tych zawodach zajął Daniszewski.
Mocni powinni być też Szwedzi ze Stefanem Svenssonem i Robertem Henderssonem w składzie. W Norrkoping nieźle radzili sobie Niemcy: Gunther Bauer był piąty, a Stefan Pletschacher siódmy. Zawiedli bracia Klatovscy z Czech, Jan (9.) i Antonin (12.). Dużą niewiadoma stanowią Finowie: Antti Aakko i Tomi Tani.
Jazda na sanockim torze rozpocznie się w czwartek oficjalnym treningiem o 15. Polacy będą trenować też w środę. Zmagania w ramach DMŚ odbędą się w piątek (g. 18) i sobotę (g. 15).
Bilety na finał DPŚ można kupić m.in. w recepcji hotelu Dom Sportowca na terenie MOSiR Sanok gdzie kasa jest czynna całą na dobę. Fani z Rzeszowa i okolic wejściówki mogą kupić też w siedzibie klubu ZKS Stal, ul. Hetmańska w godz. 13-16.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?