Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownia alchemika

ANTONI ADAMSKI
Stanisław Jachym  w swojej pracowni.
Stanisław Jachym w swojej pracowni. KRZYSZTOF ŁOKAJ
Stanisław Jachym stale wraca do tematu swojej pracowni malarskiej. Obecnie można obejrzeć jej fragment wraz z obrazami artysty na wystawie indywidualnej w Muzeum Okręgowym w Rzeszowie.

Różne były pracownie malarzy. Pełne pałacowego przepychu jak atelier Rubensa, ozdobiona wygodnymi kanapami, palmami i wschodnimi dywanami była pracownia Siemiradzkiego w Rzymie, znane tylko z opisów przeraźliwie zagracone paryskie poddasze Boznańskiej. Z biegiem stuleci artysta emancypował się z wnętrza, które dyktowały mu obyczaje i tworzył swą własną rzeczywistość. Dom Kurta Schwittersa, jednego z najwybitniejszych dadaistów, był jednocześnie jego dziełem artystycznym ? rozrastającym się w miarę upływu lat, gdy przybywało w nim zebranych przez autora (nawet na śmietnikach) przedmiotów.

W muzealnej sali, na podeście

możemy oglądać fragment pracowni Jachyma. Z pozoru jej najważniejszą część: tę ze sztalugami i paletą pokrytą grubą warstwą zaschniętej farby. Piszę "z pozoru" gdyż artysta od dawna nie maluje na sztaludze, lecz rozłożonym na podłodze kartonie. Za to sztaluga stała się centralnym elementem wnętrza. Wiszą na niej dwa gotowe obrazy i mniejsze, niepasujące do nich ramy. Na sztaludze jest także mosiężna trąba, czapka z gazety, ekierka, wieszak, u jej podnóża przycupnęły dwa barwne ptaki. Obok staromodna kartonowa walizka, była własność niejakiego Roerade z Rotterdamu (o czym informuje adres na wieku). W walizce niedokończone obrazki. W ten sposób podglądamy nie tylko miejsce, ale także proces tworzenia.
Przedmioty dziwne i banalne, tuzinkowe lub takie, które należą do rzadkości. Niklowane puchary "przechodnie", stare fotografie, niespotykane butle, zegary, oficerki dziadka, ludowe rzeźby. Artysta nobilitował je, nadając sens osobliwy, niecodzienny, nieraz magiczny. Przedmioty te pojawiają się w malarstwie Jachyma, odrealnione, nasycone kolorem i światłem.
Tak jarmarczna ryba ze szkła znajduje się w centrum niemal abstrakcyjnej kompozycji "Kobieta z rybą". Oparcie krzesła widzimy w cyklu martwych natur, a drewniane ptaki (te malarz lubi szczególnie) odbijają się w powierzchni zmatowiałego lustra. Jedna z martwych natur przedstawia coś, co przywodzi na myśl wyposażenie pracowni alchemika. Słoje, butle, retorty i moździeże, w których ołów przemienia się w złoto. To, co w rzeczywistości niemożliwe, realne staje się w sztuce.

Obrazy Jachyma po raz kolejny

znalazły się w br. na aukcji w Konsulacie Generalnym RP w Nowym Jorku. Teraz możemy je obejrzeć na wystawie "Malarstwo moich przyjaciół" prezentującej kolekcję Wiesława Ochmana. "Chodźmy do Jachyma przewalać" mówił do żony Adam Harasiewicz Chodziło o wybieranie wśród piętrzących się w stosach obrazów rozłożonych na podłodze tej niezwykłej pracowni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24