Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy sądów nadal protestują. Chcą 1 tys. zł podwyżki

BB
Zdjęcia Czytelnika
Pracownicy wymiaru sprawiedliwości kontynuują swój protest. Nie są zadowoleni z tego co zaproponowało im Ministerstwo Sprawiedliwości. Dzisiaj znów wyszli przed budynek sądu, by wyrazić swoje niezadowolenie z niskich zarobków.
Pracownicy sekretariatów wraz sędziami Sądu Rejonowego w Rzeszowie w ramach dalszej części protestu wyszli na przerwę śniadaniową przed budynek sądu.

Pracownicy sądu w Rzeszowie znów wyszli protestować. Chcą wi...

„Spokoju nie damy, na tysiaka czekamy”, „Uczciwa praca hańbiąca płaca”, czy „Ministrze damy ci wypłaty nasze, pokaż nam jak żyć” - między innymi tablice z takimi napisami można było zobaczyć w środę i w czwartek przed budynkiem Sądu Rejonowego w Rzeszowie.

Protest pracowników biurowych sądownictwa trwa od początku grudnia 2018 roku. Przybiera różne formy. Pracownicy Sądu Rejonowego w Rzeszowie na początku brali zwolnienia lekarskie. Tym razem codziennie na przerwie, czyli około godziny 12, pikietują przed budynkiem sądu.

Chcą, podobnie jak nauczyciele, podwyżki wynagrodzenia o 1000 zł. Ministerstwo Sprawiedliwości dało im 1000 zł brutto, ale był to jedynie jednorazowy dodatek, który dostali przed Bożym Narodzeniem. Od stycznia mieli dostać 200 zł więcej.
-Nie jesteśmy zadowoleni z tego, co zaproponowało nam ministerstwo. Podwyżki o 200 zł brutto nie są adekwatne do wszystkich podwyżek w kraju - zaznacza Ewelina Cyparska-Łach, pracownik Sądu Rejonowego w Rzeszowie i członek związków zawodowych.

Pracownicy sądów są jednymi z najmniej zarabiających w administracji państwowej.

- Pracuję tutaj od 2007 roku, na rękę mam niecałe 2 tys. zł, a odpowiedzialność materialna jest ogromna. Wzywam ludzi o grzywny i koszty sądowe w kwotach przekraczających 2 mln zł, jeżeli się pomylę, to idzie to z mojej pensji - przyznaje Damian Marciniec, sekretarz sądowy wydziału karnego rzeszowskiego sądu rejonowego.

Dodaje, że w proteście mają wsparcie sędziów:

- Część z nich przerywa rozprawy sądowe, by wychodzić z nami przed budynek sądu.

Na 25 stycznia zaplanowane są rozmowy związków zawodowych z Ministerstwem Sprawiedliwości. Ewelina Cyparska-Łach zapowiada, że jeśli rozmowy nie pomogą, związki zawodowe będą nadal protestować. Zaplanowali sześć etapów protestu. Jednym z nich ma być wyjście na ulice.


Zobacz też: "Dzik jest dziki, PiS jest zły". Protest przed Sejmem przeciwko odstrzałowi dzików

Źródło:TVN24/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24