Pracownicy strefy w Jasionce: do pracy przez pola albo ulicą

Działki w Jasionce i Rogoźnicy to część mieleckiej specjalnej strefy ekonomicznej Euro-Park. Do tej pory swoje zakłady otworzyło tu ok. 30 firm. Pracuje w nich ponad 2500 osób, a kolejne przedsiębiorstwa wkrótce rozpoczną swoje inwestycje.

Niestety pracownicy zakładów skarżą się na kiepską komunikację autobusową między strefą a miastem. Poważny problem mają m.in. osoby zatrudnione w Podkarpackim Parku Naukowo Technologicznym w Tajęcinie k. portu lotniczego.

- Nasz biurowiec stoi na skraju lasu, tymczasem ostatni przystanek autobusowy znajduje się przy wjeździe do strefy, obok zakładu MTU. Dlatego pracownicy, którzy nie mają samochodu muszą codziennie dojeżdżać linią MKS "224" na terminal przy lotnisku.

Później mają do wyboru dwie możliwości. Pierwsza, to kilometrowy spacer główną drogą bez pobocza, wśród rozpędzonych tirów. Druga to spacer na przełaj przez pola, po śniegu i błocie - pisze internautka.

Zdaniem pracowników PPNT rozwiązaniem problemu byłoby przedłużenie kursu lini "224" wgłąb strefy.

Narzekają także mieszkańcy Rzeszowa pracujący w Rogoźnicy. Po likwidacji linii MPK "47", do pracy muszą jeździć prywatnymi samochodami. Kto nie ma auta, jest zdany na łaskę kolegów.

- Ale to bardzo kłopotliwe. Kiedy właściciel samochodu zachoruje, pozostaje nam taksówka, albo bardzo długi spacer. Dlaczego ZTM nie przywróci linii MPK, którą z ul. Podwisłocze w rejon nowego zakładu Zelmer jeździło regularnie 30-40 osób? - pyta pan Grzesiek.

W sprawie przedłużenia kursu linii "224" zwróciliśmy się do PKS-u, którego autobusy obsługują MKS. Wiesław Szeliga, prezes PKS przekonuje, że do utworzenia dodatkowych przystanków jest gotowy.

- Ale najpierw musimy mieć na to zgodę Zarządu Transportu Miejskiego w Rzeszowie. Niestety on nie chce wydawać nam pozwoleń i mamy związane ręce - mówi prezes Szeliga.

Jak zapewnił nas Łukasz Dziągwa, jeśli wpłynie do niego stosowny wniosek, rozpatrzy go pozytywnie.

- Pod warunkiem, że będzie dotyczył przedłużenia linii, a nie wpuszczenia autobusów na dodatkowe przystanki w centrum, bo na to nie możemy się zgodzić. Są już maksymalnie obłożone autobusami, dlatego radni podjęli decyzję o zamknięciu ich dla nowych kursów - tłumaczy Dziągwa.

Przywrócenie linii MPK do Rogoźnicy zależy od decyzji władz Głogowa Młp.

- Miejskie autobusy pojadą tam tylko wówczas, gdy, podpiszemy porozumienie. Złożyliśmy burmistrzowi propozycję, i czekamy na odpowiedź - mówi dyrektor.

Na razie gmina Głogów Młp. usługami MPK nie jest jednak zainteresowana. Jako członek związku gmin PKS korzysta z usług tańszego MKS.