A teraz idę na Maksa! 10 lat w śpiączce i powrót. (fot. Wydawnoctwo Jedność)Książka jest poruszającym, świadectwem Massimiliano Tresoldi. Jako dwudziestolatek ulega wypadkowi samochodowemu i zapada w śpiączkę. Diagnoza lekarzy jest nieubłagana. Stan wegetatywny i już nigdy Maks się nie obudzi. Rozpoczyna się ciężka walka. O Maksa walczy cała rodzina i przyjaciele. Nie zamierzają go tak zostawić. Są przy nim obecni 24 godziny na dobę przez 365 dni w roku. Nigdy nie tracąc nadziei. Maks budzi się po 10 latach. Zapewniając, "zawsze tu byłem, słyszałem was i wszystko widziałem".
Rodzice Maksa przez 10 lat uważali syna za obecnego, ciągle stymulowali go i pozwalali uczestniczyć w codziennym życiu. Ich wytrwałość została nagrodzona.
To naprawdę porywająca i piękna historia wiary, miłości i przyjaźni. Skierowana do tych wszystkich, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji losowej. Warto przeczytać tę książkę. Ma optymistyczne przesłanie. Ludzie dotknięci wielkim dramatem nie załamują się. Stają na wysokości zadania.
Książka mieści w sobie także wiele zdjęć zarówno przed wypadkiem Maksa, w trakcie śpiączki, jak i po obudzeniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu