Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawie pół miliona w 3 przypadkach oszustw "na wnuczka". Od grudnia było 88 prób wyłudzenia pieniędzy na Podkarpaciu

Arkadiusz Iskierka
Arkadiusz Iskierka
Grzegorz Olkowski / Polska Press
Od grudnia do końca stycznia przestępcy atakowali na Podkarpaciu kilkadziesiąt razy. Byli skuteczni. 200 tysięcy, 100 tysięcy i 160 tysięcy złotych – tyle udało się im wyłudzić zaledwie w trzech przypadkach.

W dwa miesiące doszło do 88 wyłudzeń. W połowie stycznia starsze małżeństwo z Góry Ropczyckiej straciło 100 tysięcy. Dwa razy tyle, bo 200 tysięcy zł oszuści wyłudzili w powiecie stalowowolskim pod koniec stycznia. Ich ofiarą padła starsza kobieta. W Lipie, w tym samym powiecie w poniedziałek starsze małżeństwo straciło 160 tysięcy. To tylko trzy przypadki z 88 zanotowanych przez policję. Ile łącznie udało się wyłudzić oszustom?

- Na tę chwilę nie jesteśmy w stanie podać łącznej kwoty, ponieważ większość z tych spraw nadal jest prowadzona – twierdzi Marta Tabasz-Rygiel rzecznik prasowy KWP Rzeszów.

Oszuści działają według podobnego scenariusza. Na telefon stacjonarny dzwoni roztrzęsiona osoba, która podaje się za członka najbliższej rodziny. Informuje, że brała udział w poważnym wypadku i aby uniknąć odpowiedzialności, potrzebuje szybkiej pomocy finansowej.

- Oszuści często posługują się książkami telefonicznymi, w których wyszukują imiona często charakterystyczne dla osób starszych, następnie dzwonią na wybrany numer telefonu. Rozmowa prowadzona jest w taki sposób, aby oszukiwana osoba uwierzyła, że rozmawia z kimś ze swojej rodziny i sama wymieniła jego imię oraz inne dane, pozwalające przestępcom wiarygodnie pokierować dalszą rozmową – dodaje Marta Tabasz-Rygiel. - Pamiętajmy, że sami możemy zweryfikować dzwoniącego. Zanim przekażemy pieniądze, zadzwońmy do członków naszej rodziny.

Zobacz też: Policjanci z Rzeszowa zatrzymali 4 osobowy podejrzane o usiłowanie wyłudzenia podatku VAT

Dla wywarcia większego wrażenia oszuści coraz częściej podszywają się pod urzędnika lub przedstawiciela jakiejś organizacji bądź instytucji. Udają prokuratora, policjanta, agenta ABW ścigającego groźnych przestępców, którzy potrzebują pieniędzy jako przynętę dla gangsterów.

Kurier wpadł. Jego zleceniodawcy nadal na wolności

31 stycznia policji w Kolbuszowej udało się zatrzymać kuriera, który odebrał ponad 30 tysięcy złotych od mieszkanki Cmolasu. Był nim obywatel Ukrainy. Niestety, pieniędzy nie udało się odzyskać, ponieważ wcześniej 22 - latek zdążył przekazać je kolejnym członkom szajki. Mężczyzna przyznał się do winy, ale nie był świadomy tego, co robi. Kilka dni wcześniej odpowiedział na ogłoszenie na portalu z ogłoszeniami o pracę. Jego zadaniem miało być odbieranie przesyłek, a następnie przekazywanie ich w określonym miejscu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24