Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes SPR Stal Mielec wyjaśnia przyczyny "zmiany powrotnej" na stanowisku trenera

Łukasz Pado
Łukasz Pado
Po dwutygodniowej przerwie trener Dawid Nilsson znów zasiądzie na ławce SPR-u Stali Mielec
Po dwutygodniowej przerwie trener Dawid Nilsson znów zasiądzie na ławce SPR-u Stali Mielec Mat. Prasowe SPR Stal Mielec
We wtorek wieczorem klub SPR Stal Mielec zakomunikował, że Marek Motyczyński przestaje pełnić funkcję pierwszego trenera, a wraz z nim odchodzi zatrudniony kilka dni wcześniej II trener Krzysztof Biernacki. Na stanowisko powraca zaś Dawid Nillson, którego Motyczyński zmienił dwa tygodnie wcześniej.

Doświadczony szkoleniowiec, który w swoim dorobku ma m.in. wicemistrzostwo Polski z Wisłą Płock nie spodziewał się, że jego przygoda z Mielcem potrwa tak krótko. Stal pod jego wodzą przegrała kolejno z Górnikiem Zabrze i SPR-em Grupą Azoty Tarnów.

- Coś takiego nigdy jeszcze mnie nie spotkało, ale nie jestem na nikogo zły. Zresztą sam zrezygnowałem z pracy - mówi Marek Motyczyński. Trener nie chce jednak ujawniać szczegółów. - Nie dogadaliśmy się z zarządem klubu i to mój cały komentarz, a chłopakom z zespołu życzę, żeby w końcu zaczęli wygrywać i utrzymali się.

Nieco więcej udało się dowiedzieć od Romana Kowalika, prezesa SPR-u Stali.

- Spotkaliśmy się po meczu z Tarnowem i porozmawialiśmy sobie. Chyba nie do końca zgadzamy się ze sobą, jeśli chodzi o prowadzenie drużyny - mówi prezes Kowalik. - To była spokojna rozmowa, zresztą rozstaliśmy się w zgodzie, nie żywiąc do siebie urazy.

Jeszcze bardziej zaskakujące niż zwolnienie Motyczyńskiego, jest zatrudnienie jego poprzednika.

Miasto Mielec przyznało dotacje na sport i kluby sportowe. Sprawdźcie ile pieniędzy otrzymały poszczególne kluby i sekcje.

Miasto Mielec przyznało dotacje na kluby sportowe. Kto ile d...

- Decyzję o zwolnieniu Nilssona podejmowałem z bólem serca. Doceniałem to, jak pracuje z drużyną, że się szkoli, chce poprawiać swój warsztat - mówi Kowalik. - Brakowało tylko wyników. Miałem nadzieję, że może ktoś inny sprawi, że ten pech się od nas odwróci. Dlatego nie miałem teraz oporów, żeby zadzwonić do niego i powiedzieć „Dawid, jest taka sytuacja, przyjeżdżaj, w niedzielę gramy mecz”. Pewnie był zaskoczony, ale zgodził się.

Zapytaliśmy prezesa, jak to jest, że zatrudnia ponownie człowieka, którego dopiero co zwolnił?

- Nikomu nie powiedziałem, że Nilsson jest „be” czy się nie nadaje. Oprócz tego kontrakt z trenerem nie został rozwiązany, przestał on tylko pełnić funkcję

- tłumaczy prezes.

- Nie jestem pierwszy, który zwalnia, a potem zatrudnia tego samego trenera na nowo. Wierzę, że z trenerem Nilssonem utrzymamy zespół w Superlidze.

Prezes Kowalik dodał, że nie rozglądał się za innymi szkoleniowcami, a jego pierwszą myślą po rozmowie z trenerem Motyczyńskim, był właśnie Dawid Nilsson.

Nowy-stary trener wróci do pracy od dziś. Na razie będzie pracował bez asystenta. Nie ma też decyzji co do ewentualnego powrotu do zespołu byłego II trenera Marcina Basiaka. Wczorajszy trening poprowadził trener przygotowania motorycznego Piotr Bachan.

Mielczanie najbliższy mecz zagrają w niedzielę o godz. 16 u siebie z MMTS-em Kwidzyn. Ich sytuacja w tabeli nie jest najlepsza. Z 11 punktami zajmują przedostatnie miejsce.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24