Prezydent Andrzej Duda ofiarował swoje pióro na aukcję dla dzieci

IX aukcja obrazów na rzecz Fundacji Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci rozpocznie się o godz. 14 na dużej scenie teatru. Licytowanych będzie dokładnie 101 obrazów. Jak to bywa podczas licytacji, trudno jest kupić obraz za podaną cenę minimalną, ponieważ najczęściej jest kilku zainteresowanych. Godzinę wcześniej, bo już o 13 rozpocznie się sprzedaż obrazów poza licytacją, według cen minimalnych podanych przez artystę.

- W rzeczywistości są to znacznie niższe kwoty od tych, jakie obowiązują przy zakupie tego samego obrazu na tak zwanym wolnym rynku, czyli na przykład w galerii - wyjaśnia Edyta Dedek, manager do spraw promocji Fundacji Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci.

W sumie na tegorocznej aukcji pojawi się 218 obrazów, polskich i zagranicznych artystów. Wszystkie znajdują się w Galerii Teatru im. Wanny Siemaszkowej w Rzeszowie, więc można je obejrzeć przed aukcją. Fundacja Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci przygotowała też katalog w formie elektronicznej, dostępny na stronie www.hospicjum-podkarpackie.pl.

- Przyjazna atmosfera i emocje, które niewątpliwie pojawiają się przy braniu udziału w licytacji, przekładają się też na kwotę, jaką fundacja otrzymuje z aukcji obrazów. Wszystkie pieniądze z licytowanych dzieł są przeznaczone na opiekę dla dzieci przebywających w domowym i stacjonarnym hospicjum - mówi Edyta Dedek. Pod opieką domowego hospicjum znajduje się obecnie 55 dzieci, zaś w hospicjum stacjonarnym przebywa ich 21.

- Fundacja prowadzi domową opiekę hospicyjną, czyli każdego dnia lekarz, pielęgniarka, rehabilitant zajmą się kompleksowo chorym dzieckiem w jego rodzinnym domu. Jednak nie każde dziecko ma możliwość przebywać w swoim domu, dlatego stworzyliśmy hospicjum stacjonarne, które dzięki ukończonej rozbudowie może otoczyć kompleksową, całodobową opieką dzieci z województwa podkarpackiego, a także te, które kierowane są do naszej placówki z innych miast Polski - podkreśla Dedek.

Zainteresowani będą mogli też licytować obrazy telefonicznie . Telefony odbierają wolontariusze, którzy są reprezentantem dzwoniącego na sali, gdzie trwa licytacja.