Prezydent Andrzej Duda podczas konferencji w Jasionce: Wierzymy wszyscy w to, że Ukraina się obroni, ale potrzebuje wsparcia [WIDEO]

- Przede wszystkim chcę bardzo podziękować panom prezydentom, kolegom, naszym sąsiadom z państw bałtyckich za tą bardzo ważną wspólną wizytę w Kijowie - mówił w Jasionce prezydent Andrzej Duda.

- Myślę, że żaden z nas nie ma wątpliwości co do wartości tej wizyty, tej naszej obecności, tamtego spotkania z prezydentem Zełenskim, z jego współpracownikami. Tej rozmowy, którą przeprowadziliśmy. Mamy nadzieję, że nasza obecność była też dla wszystkich obrońców Ukrainy takim widomym znakiem wsparcia, bo na tym ogromnie nam zależało. Mamy też nadzieję, że ten głos Kijowa, który wczoraj wszyscy razem w piątkę z panem prezydentem Zełenskim daliśmy, został usłyszany na świecie.

Podkreślał, że rzeczywiście Ukraina walczy niezwykle bohatersko o swoją wolność, niepodległość, suwerenność.

- Ukraińcy krwawią się codziennie odpierając napaść Rosjan, ale potrzebują wsparcia. Są niezwykle dzielni, bohaterscy, ale ponoszą straszliwe straty. Rosjanie mordują kobiety i dzieci, gwałcą, burzą domy. Ukraina ogromnie cierpi i krwawi, ale broni się.

Mówił zarówno o potrzebie wsparcia o charakterze humanitarnym, politycznym, ale też potrzebie wsparcia o charakterze rzeczowym, militarnym.

- I tutaj aktywność społeczności międzynarodowej jest jej niezwykle potrzebna. Podobnie, jak poważna rozmowa na temat funduszy na odbudowę Ukrainy. Już dzisiaj wierzymy wszyscy w to, że Ukraina się obroni. Wierzymy w to, że ludzie, którzy dzisiaj są naszymi gośćmi w Polsce i w innych krajach, Ukraińcy, którzy uciekli ze swoich domów bojąc się wojny, bojąc się śmierci - co, jak pokazała Bucza i inne miejsca, było uzasadnioną obawą, bo tam mordowano zwykłych ludzi i morduje się nadal - będą mogli wrócić do swoich domów, mogli normalnie żyć, odbudować się. Potrzebują do tego wsparcia finansowego. Musi je dać Unia Europejska, musi dać świat. Wierzę w to, że sprostamy jako społeczność międzynarodowa temu zadaniu. Jeszcze raz bardzo dziękuję panom prezydentom.

- Czterech prezydentów wybrało się na Ukrainę, żeby spotkać się z prezydentem Wołodymyrem Zelenskim. Długo planowaliśmy tę wizytę – mówił w Jasionce Egils Levits, prezydent Łotwy. – To była wizyta czterech bliskich przyjaciół Ukrainy. Nasze kraje zawsze wspierały Ukrainę i ukraińskie interesy oraz oczekiwania, bo ten kraj walczy o niepodległość i demokrację. W ty samym czasie walczy też Europa. To nasz obowiązek by wspierać Ukrainę i tak robimy.

– Wspieramy starania Ukrainy, by stała się krajem kandydującym do Unii Europejskiej a jako członek NATO wspieramy pomysł, by NATO militarnie pomagało naszemu sąsiadowi. Na własne oczy widzieliśmy zbrodnie popełniane przez Rosjan i uważamy, że winni tychże powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności przez międzynarodowe sądy i ukarani. Bo takie zbrodnie wojenne nie mogą być tolerowane przez społeczność międzynarodową. Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości rozpoczął już śledztwo w tej sprawie.

Dodał, że są także za tym, by ustanowić specjalny trybunał, tak jak w Jugosławii 20 lat temu. Specjalny trybunał, który badałby rosyjską agresję na Ukrainę i wojnę wywołana przez Rosję.

- Wyraziliśmy solidarność z ludźmi i rządem Ukrainy. Będziemy trwać w naszej bliskiej przyjaźni.

- Przede wszystkim chciałbym podziękować prezydentowi RP oraz prezydentom Łotwy i Estonii – mówił Gitanas Nausėda, prezydent Litwy. – Uważam, że nasza wizyta w Kijowie była symboliczna. Jako pierwsi prezydenci pojawiliśmy się w Ukrainie po tym, jak wybuchła wojna. Mogę porównać nastrój w społeczeństwie przed wojną i teraz. Paradoksalnie widzę, że zniknęła niepewność w oczach ludzi, która była dwa miesiące temu. W tej chwili każdy na Ukrainie wie co robić. Jestem pewien, że wszystko będzie w porządku, bo rząd ma bardzo jasne sprecyzowane priorytety. I stara się w jak najlepszy sposób przewodzić instytucjom.

– Musimy wprowadzać mocniejsze sankcje, nie możemy poprzestać w połowie drogi. Musimy dać jasną perspektywę Ukrainie dotyczącą integracji europejskiej. Musimy dostarczać Ukrainie wsparcia militarnego. To jest numer jeden, jeśli patrzymy na krótki okres, na najbliższy czas. Od samego początku Litwa była jednym z krajów, który dostarczał broń Ukrainie. Byliśmy wśród pierwszych, które odcięły się od źródeł energii z Rosji i za nami poszły inne. Ale wierzę, że możemy zrobić znacznie więcej, jeżeli będziemy działać razem. To jest moje przesłanie. Doceniam odwagę Ukraińców i to jest wspaniały przykład dla nas wszystkich.

– Odwiedziliśmy dwa miejsca na Ukrainie. To były miejsca zbrodni. Zabrakło nam słów. Ludzie, którzy dokonali tych zbrodni, rozpoczęli wojnę, zabili ludność cywilną, dzieci, muszą trafić przed sądy. W tej chwili są już reprezentanci międzynarodowych sądów na Ukrainie. Musimy zostać zjednoczeni jako Unia Europejska i NATO i wspierać Ukrainę! Estonia robi to militarnie a także śle pomoc humanitarną. Będziemy to nadal robić i zachęcać do tego samego sojuszników. Bo to jest sposób na to, by zakończyć tę wojnę.