Na spotkaniu zorganizowanym przez prezydenta Marka Bajdaka z udziałem m.in. przedstawicieli PKS-u oraz pracowników Biura Rozwoju Miasta Rzeszowa, uzgodniono wspólnie dalsze działania w sprawie procedowania planu i pogodzenia interesów miasta oraz PKS-u.
- Największa część planu, która nie budzi kontrowersji, zostanie skierowana na sesję, natomiast tereny należące do PKS-u zostaną wyłączone z tego planu i skierowane do dalszego procedowania, tak aby pogodzić oczekiwania miasta oraz właściciela terenu, który chce tam inwestować
– tłumaczy p.o. prezydenta Marek Bajdak.
Zatem w lipcu 2021 r. może nastąpić uchwalenie pierwszej, głównej części tego planu, a po zakończeniu prac projektowych, dotyczących działek należących do PKS-u – radni mogliby przyjąć drugą część planu.
- Ten obszar, który zostanie skierowany do dalszego procedowania, będzie przedmiotem rozmów pomiędzy nowym prezydentem a właścicielem terenu. Ustalenia będą dotyczyć możliwości korzystania przez miejskie autobusy z nowej infrastruktury, którą chce wybudować PKS - chodzi głównie o przystanki. Drugą kwestią do doprecyzowania jest sposób i zakres korzystania przez miasto z budynków znajdujących się na działce PKS-u - zabytkowych magazynów kolejowych. Porozumieliśmy się ogólnie – teraz trzeba dopiąć szczegóły – mówi prezydent Marek Bajdak.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]