Najpierw prezydent przedstawił raport o stanie gminy. Na plus zaliczył m.in. spłacanie długów, w 2019 r. była to najwyższa kwota w ciągu ostatnich kilku lat - 14 mln zł. Ponadto jako korzystne uznał zwiększenie dochodów własnych gminy.
- Od dawna jednym z oczekiwań mieszkańców jest potrzeba inwestycji w mieście i stworzenie nowych miejsc pracy. Dzięki kontaktom głównie radnej Moniki Jaworskiej (klub Wspólnie dla Przemyśla - przyp. red) oraz moim udało się ściągnąć dużą firmę produkującą meble. Nie była to jednak jedyna firma, z którą rozmawialiśmy. Mocno badaliśmy branżę hotelarską - twierdzi prezydent Bakun.
Włodarz miasta odniósł się do powszechnie krytykowanego przez mieszkańców stanu czystości w mieście, szczególnie koszenia trawników. Pośrednio przyznał, że nie jest z tym najlepiej, podsumowując stwierdzeniem "widzimy znaczące pole do popisu".
Radni opozycji skrytykowali zarówno sam raport, jak i sposób sprawowania władzy przez prezydenta Przemyśla, czy pracy podległych mu urzędników. Przemawiający w imieniu klubu SLD radny Tomasz Kulawik zarzucił, jak to ujął "władzy wykonawczej", czyli prezydentowi, m.in. brak pomysłów na miasto, nierealizowanie pomysłów z kampanii wyborczej, brak jakichkolwiek starań o poszerzenie granic miasta, co jest jednym z warunków jego rozwoju. Padły również zarzuty co do charakteru prezydenta i związanego z nim stylu rządzenia.
- Jako radni SLD apelujemy do prezydenta o autorefleksję, o zakończenie konfrontacyjnego stylu rządzenia — stwierdził radny Kulawik.
- Od osób, z którymi współpracuję, nigdy takiego zarzutu nie słyszałem, abym był arogancki. Także w moich osobistych kontaktach z radnymi nie słyszałem takiego zarzutu. Jednak sytuacja się zmienia, gdy siedzimy na tej sali i gdy jestem tutaj atakowany — odparł prezydent Bakun.
- Nie oczekuję, że dostanę wotum zaufania i absolutorium — stwierdził Bakun i dodał, że ma na myśli obecną większość w Radzie Miejskiej, która jest w opozycji w stosunku do niego.
Ostatecznie prezydent Przemyśla Wojciech Bakun nie otrzymał od Rady Miejskiej wotum zaufania ani absolutorium za wykonanie budżetu miasta za 2019 rok. Za ich udzieleniem głosowało 11 radnych z klubów Wspólnie dla Przemyśla (dawny Kukiz'15) oraz Koalicji Obywatelskiej. Przeciw było 12 radnych z klubów Prawo i Sprawiedliwość, Regia Civitas, Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz radna niezależna.
Czym skutkuje nieudzielenie wotum zaufania? Na razie niczym. Dopiero w sytuacji, gdyby sytuacja powtórzyła się w następnym roku, rada mogłaby rozpocząć procedurę organizacji referendum o odwołanie prezydenta Przemyśla. Inaczej jest z nieudzieleniem absolutorium. W tym przypadku referendum jest możliwe już po pierwszym nieudzieleniu absolutorium.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej Sołtysik dostał fuchę w TVP! Wiemy, z kim będzie pracował
- Piotr Gąsowski pokazuje w Polsacie drugą twarz?! Stroi fochy na młodszego kolegę
- Tak wygląda grób Krzysztofa Krawczyka tydzień przed rocznicą. Szczegół łamie serce
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!