Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Stalowej Woli zarzuca kłamstwo Jarosławowi Kaczyńskiemu

Zdzisław Surowaniec
- To wstyd, żeby taki ważny polityk posługiwał się kłamstwem – mówi o słowach Jarosława Kaczyńskiego Andrzej Szlęzak.
- To wstyd, żeby taki ważny polityk posługiwał się kłamstwem – mówi o słowach Jarosława Kaczyńskiego Andrzej Szlęzak. Fot. Zdzisław Surowaniec
Prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak będzie domagał się przeprosin od prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego za słowa, że jest "przeciwny budowie krzyża". - Bo to kłamstwo - twierdzi prezydent.

Słowa te padły w ubiegłym tygodniu podczas audycji w radiowej Trójce. Jarosław Kaczyński, komentując usunięcie krzyża sprzed pałacu prezydenckiego, wspomniał także o Stalowej Woli.

- Proszę pamiętać, że prezydent Stalowej Woli przeciwstawia się budowie krzyża - powiedział Kaczyński.

Krzyż na miejskiej działce

Chodzi o 5-metrowy dębowy krzyż, który w lutym 2009 roku, stanął na miejskiej działce na os. Młodynie. Biskup Edward Frankowski święcąc krzyż, poświęcił także działkę, jako miejsce pod budowę kościoła. Prezydent Szlęzak zaprotestował. Argumentował, że strona kościelna nie ma prawa do terenu, nie ma więc mowy o budowie w tym miejscu świątyni. Sprawę skierował do sądu. Tym bardziej, że inspektorzy nadzoru budowlanego nie dopatrzyli się naruszenia prawa w postawieniu krzyża.

Szlęzak wygrał sprawę w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Rzeszowie, który polecił wojewódzkiemu inspektorowi nadzoru budowlanego ponowne jej rozpatrzenie. Sprawę przyblokował proboszcz parafii Opatrzności Bożej, który złożył kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Wyrok ma zapaść w kwietniu 2011.

Będzie list otwarty

- To, co zrobił prezes Kaczyński to pomieszanie pojęć. Nie jestem przeciwny budowie krzyża. Krzyże są niemal we wszystkich pomieszczeniach w Urzędzie Miejskim. W niczym mi nie przeszkadzają. Jestem natomiast przeciwny stawianiu krzyża na miejskiej działce, bez pytania mnie o zgodę - tłumaczy prezydent Stalowej Woli.

Szlęzak chce napisać list otwarty do Kaczyńskiego.

- Będę się domagał wyjaśnienia, skąd prezes ma takie informacje, które wypowiedział publicznie, wprowadzając ludzi w błąd. To koślawe przekłamanie wypowiedziane zostało w ważnym momencie politycznym, kiedy zbliżają się wybory - stwierdził Szlęzak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24