Przypomnijmy. W czwartek opisywaliśmy historię czytelników, ktorzy skarżyli się na zbyt częste awarie biletomatów i na karanie ich za brak biletów w sytuacji, gdy urządzenia w autobusach nie działały.
Kolejną taką historię na grupie Sąsiedzi Rzeszów na Facebooku opisała pani Aga. Wpis pochodzi ze środy: „Uwaga sąsiedzi! Dziś 80 procent biletomatów w autobusach i przy przystankach ma awarię. Kierowcy sprzedają bilety tylko za wyliczoną kwotę, droższe. Kontrole biletów dziś od rana. W taki sposób otrzymałam niestety mandat”.
Pani Justyna skomentowała: „Ja już miałam 3 sytuacje, w których zapłaciłam za bilet gotówką i się nie wydrukował. Kartą zapłacić nie mogłam, bo akurat nie działała ta opcja w biletomacie. Miałam przy sobie tylko całe 50 zł więc kierowca nie chciał mi sprzedać kolejnego biletu. Powiedział, że na kamerach wszystko widać wiec mam się nie martwić”.
Prezydent Ferenc upomina kontrolerów
W piątek prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc spotkał się z kilkunastoma kontrolerami.
- Kto mi wytłumaczy dlaczego, jeśli urządzenie jest niesprawne i człowiek nie może kupić biletu, wy wypisujecie mu mandat?
- pytał kontrolerów.
Ci bronili się, że nie zdarzyła się taka sytuacja, żeby osoba otrzymała mandat zaraz po tym, gdy wsiadła do autobusu i zorientowała się, że biletomat nie działa. Nikt nie robił wtedy problemów. Kary sypały się wówczas, gdy bez ważnych biletów pasażerowie przejechali kilka przystanków.
- Nie podeszli przez ten czas do kierowcy, by kupić bilety za gotówkę, ani nie wysiedli po drodze, by skorzystać z biletomatów na przystankach - wyjaśniali.
Jeden z kontrolerów odniósł się do opisywanej historii, kiedy pasażer jechał z dworca, nie kupił biletu i dostał mandat.
- Spotkałem go już po 4-5 przystankach od dworca. Mówił, że nie mógł zapłacić kartą w biletomacie. Powiedziałem, że w takim razie mógł kupić bilet na przystanku, gdzie wsiadał lub na późniejszym. A on tłumaczył, że nie zamierza czekać na następny autobus dwie godziny a gotówki nie ma, by płacić u kierowcy. A karty w biletomacie mu podobno nie przyjęło.
Wyjaśniono prezydentowi, że po weryfikacji okazało się, że karty pasażerowi nie przyjęło, ponieważ nie było na niej wystarczających środków.
Będzie spotkanie z ukaranymi pasażerami
Prezydent zdecydował, że potrzebna jest konfrontacja. Chce zaprosić pasażerów, którzy otrzymali mandaty i czują się tym pokrzywdzeni oraz kontrolerów, którzy je wystawili. Żeby wyjaśnić, kto mówi prawdę, bo w tej chwili jest słowo przeciw słowu. Termin zostanie ustalony.
Tadeusz Ferenc napominał kontrolerów, by szanowali każdego, nawet jeśli nie zapłacił za przejazd.
- Musi to być rozmowa elegancka, spokojna. Takie jest moje polecenie. Reprezentujecie mnie i miasto. Przyjeżdżają do nas ludzie z całego świata i zależy mi, aby mieli wspomnienia pozytywne.
Mówił, że ma pewne wątpliwości, czy jego pracownicy zachowują się wobec pasażerów grzecznie, uczciwie, czy ich szanują.
Anna Kowalska, dyrektor rzeszowskiego ZTM wyliczała, że w ubiegłym roku na 44 mln przewożonych pasażerów wystawiono 9206 mandatów. Reklamacji było ok. 500.
ZOBACZ TEŻ: Zamek w Rzeszowie będzie otwarty dla zwiedzających
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!