Prezydent Tadeusz Ferenc zostanie pochowany 2 września w Alei Zasłużonych na cmentarzu Wilkowyja

- Po mszy kondukt żałobny uda się na cmentarz Wilkowyja, gdzie prezydent Tadeusz Ferenc spocznie w Alei Zasłużonych dla miasta Rzeszowa - podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta poinformował Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa.

Radni minutą ciszy uczcili zmarłego w sobotę prezydenta Tadeusza Ferenca.

- Przychodzi nam dziś na pierwszej, powakacyjnej sesji z przykrością i smutkiem poinformować o tym, że w sobotę odszedł od nas wieloletni prezydent naszego wspaniałego miasta - mówił prezydent Konrad Fijołek. - To zawsze jest strata i smutek dla każdej społeczności samorządowej, kiedy odchodzi jeden z przywódców. A tym bardziej, kiedy przychodzi nam pożegnać osobę o tak wybitnym formacie, o tak ogromnym szacunku wśród naszych mieszkańców, o tak ogromnym dorobku dla rozwoju naszego miasta.

Podkreślał, że prezydent Ferenc niewątpliwie bezgranicznie był oddany temu miastu przez całą swoją służbę dla Rzeszowa.

- Stał się swego rodzaju symbolem rozwoju naszego miasta w ostatnich latach. Na pewno był liderem procesu zmian, które uczyniły z Rzeszowa dynamicznie rozwijającą się metropolię.

Kontynuował: - To właśnie na tej sali rozpoczynała się przygoda pana prezydenta Tadeusza Ferenca z samorządem Rzeszowa, choć społecznie i politycznie zaangażowany był przez wiele lat na rzecz naszego miasta. W 1994 roku składał po raz pierwszy ślubowanie jako radny miasta Rzeszowa i na pewno już wtedy dał się poznać jako niezwykle zaangażowany samorządowiec, chyba jeden z najaktywniejszych ówczesnych radnych. Trzeba wspomnieć, że wtedy Rada Miasta liczyła znacznie więcej osób, bo 45 radnych.

Prezydent Fijołek podkreślał, że Tadeusz Ferenc już wtedy dał się poznać jako osoba, która bardzo troszczy się o interesy miasta, a przede wszystkim mieszkańców.

Przypomniał, że w 2001 r. Tadeusz Ferenc został wybrany na posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. - Ale jak bardzo często wspominał, bycie jednym z wielu, bycie w ogóle politykiem to jednak nie była funkcja i rola dla niego. I ten wąski gorset i ten wąski garnitur polityka sejmowego wybitnie nie były dla niego, mimo że przez ten rok swojej działalności poselskiej również upominał się o los mieszkańców, zwłaszcza troszcząc się o o kwestie energetyczne.