Problem z numeracją domów we wsi Obojna

To spadek po dawnych latach. Numery nadawano domom w zależności od tego, kiedy powstawały, a nie gdzie. A budowano w różnych miejscach wsi - raz w środku, raz na końcu.

Po informacje do pani Elizy

Efekt jest fatalny i trudno trafić pod wskazany adres. Jeśli kogoś spytać we wsi gdzie jest poszukiwany numer domu, ludzie sami nie wiedzą. Dopiero kiedy zapyta się o nazwisko, wtedy wskazują gdzie kto mieszka.

- Pod moim domem staje sporo aut i ludzie pytają się o numer szukanego domu. Jestem taką skrzynka kontaktową - śmieje się Eliza Krawiec, która mieszka w domu o numerze 157, obok są numery domów 1 i 3, a po przeciwnej stronie drogi 167.

Rozwiązaniem problemu byłoby wprowadzenie nazw ulic i rosnącej numeracji. To jednak nie jest takie proste z jednego powodu - to kosztuje. Bo po wprowadzeniu nazw ulic właściciele domów musieliby zmienić dowody osobiste i poinformować wszystkie urzędy o nowym adresie, na przykład Urząd Skarbowy, który za niedopełnienie tej formalności w odpowiednim terminie nakłada kary.

Inni zrobili z tym porządek

Gmina Zaleszany, w której leży Obojna, już wprowadziła nazwy ulic w Zaleszanach i Agatówce, co uporządkowało bałagan.

- Ale nie wszystkim się to podobało. Mieszkańcy i zakłady produkcyjne musiały ponieść koszty tej operacji - wspomina zastępca wójta Genowefa Samołyk.

Na wprowadzenie nazw ulic nie ma szans w tym roku. Budżet nie przewiduje takich wydatków. Być może dopiero po uzyskaniu funduszy na ten cel będzie można się wziąć za porządkowanie galimatiasu z numerami.