Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Produkcja w zakładach drobiarskich Res Drob w Rzeszowie będzie ograniczona - zapowiadają urzędnicy

Bartosz Gubernat
Protestujący mieszkańcy osiedla 1000-lecia skarżą się, że coraz częściej sąsiedztwo zakładów drobiarskich jest nie do zniesienia, ze względu na hałas i smród, jakie płyną od strony firmy
Protestujący mieszkańcy osiedla 1000-lecia skarżą się, że coraz częściej sąsiedztwo zakładów drobiarskich jest nie do zniesienia, ze względu na hałas i smród, jakie płyną od strony firmy Bartosz Gubernat
Mieszkańcy osiedla 1000-lecia protestowali na ostatniej sesji Rady Miasta Rzeszowa przeciwko działalności zakładów drobiarskich Res Drob przy ulicy Konopnickiej. - Mamy już dość smrodu, tak dłużej nie da się żyć - przekonywali.

Grupa rzeszowian z transparentami, na sali sesyjnej rzeszowskiego ratusza pojawiła się po godzinie ósmej rano. Chcieli wziąć udział w dyskusji na temat dalszej działalności zakładu przetwórstwa drobiu, który od lat funkcjonuje po sąsiedzku z ich blokami. Skarżą się, że coraz częściej sąsiedztwo jest nie do zniesienia, ze względu na hałas i smród, jakie płyną od strony firmy.

Podczas sesji mieszkańcy i radni pytali o działania, jakie w tej sprawie może podjąć miasto. Wiceprezydent Rzeszowa, Andrzej Gutkowski przekonywał, że urzędnicy robią co w ich mocy, aby zmniejszyć uciążliwość zakładu.

- Niestety aktualnie obowiązujące prawo nie na wiele nam pozwala. Na nasze zlecenie w firmie pracował biegły, który określił, że podczyszczalnia ścieków nie jest wystarczająco wydajna i na tej podstawie nakażemy jeszcze w czerwcu ograniczyć dobowy limit uboju drobiu do 231 ton. To powinno w jakimś stopniu pomóc. Niestety w kwestii uciążliwego zapachu mamy na razie związane ręce - tłumaczył wiceprezydent Gutkowski.

Tadeusz Ferenc pisze do Mateusza Morawieckiego

Prezydent Tadeusz Ferenc zapewnił, że w pełni solidaryzuje się z mieszkańcami osiedla 1000-lecia. Aby im pomóc wysłał właśnie list do premiera Mateusza Morawieckiego.

- Prosimy w nim o przyspieszenie prac nad tak zwaną ustawą antyodorową. To dokument, który jest niezbędny do podjęcia skutecznych działań w walce z uciążliwościami zapachowymi, powodowanymi przez zakłady produkcyjne - mówił Tadeusz Ferenc.

Miejscy urzędnicy wskazywali, że większe pole manewru w tej kwestii mają służby podległe wojewodzie. Zwrócili jednak uwagę, że kolejne kontrole przeprowadzone w firmie przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska nie wykazały większych uchybień, poza przekroczonymi normami hałasu.

- Niestety prace nad ustawą antyodorową nie zakończą się prędko. W miniony piątek rozmawiałem z ministrem środowiska i powiedział mi, ze będzie ona gotowa najwcześniej za rok, może półtora. Brakuje sprzętu, którym można mierzyć poziom zapachów i wyznaczyć jego normy - dodał Maciej Masłowski, poseł Kukiz’15, który uczestniczył w sesji.

Zakłady drobiarskie poza Rzeszowem?

Podczas obrad padło zapewnienie, że 2020 roku zakład drobiarski Res Drob wyniesie się poza Rzeszów. Taką deklarację jego szefowie mieli złożyć władzom miasta podczas jednego z ostatnich spotkań. Jednak ani mieszkańcy, ani poseł Masłowski w to nie wierzą.

- To zbyt wielki koszt, nie sądzę, aby firmie na tym zależało - powiedział poseł.

W taki sposób na terenie zakładu transportowane są odpady z kurczaków. Zarząd firmy obiecuje, że sprawę wyjaśni i poinformuje naszą redakcję o podjętych działaniach. Zdjęcia i filmy z Res Drobu dostaliśmy od naszego Czytelnika.

Smród z Res Drobu zatruwa ludziom życie od lat. I nic się ni...

Pani Dominika, przedstawicielka protestujących zwróciła uwagę, że mimo kolejnych rozmów i działań, problem pozostaje nierozwiązany.

- Owszem, spotkania w tej sprawie się odbywają, jednak tylko pojedynczy mieszkańcy są o nich informowani telefonicznie i w ostatniej chwili. Na osiedlu nie ma informacji, na stronie internetowej miasta także. Więc to nie są rozmowy z mieszkańcami w takiej formie, o jaką nam chodzi - skarżyła się radnym.

Dodała, że zmniejszenie produkcji w zakładzie Res Drob niewiele da, bo z aktualnych informacji wynika, że wynosi ona właśnie około 233 ton na dobę.

- Więc jeśli miasto chce teraz zmniejszyć produkcję do takiej ilości, to jest to działanie wyłącznie fasadowe. Bo do żadnego zmniejszenia faktycznie nie dojdzie - dodała.

WIDEO: Mycie ciężarówek w zakładach Res Drob

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24